Ponad 2 tys. wiernych podpisało się pod apelem do zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryla. Chodzi o wstawienie się za artystkami z zespołu punkowego Pussy Riot. Zostały one zatrzymane pod zarzutem chuligaństwa w Soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.

REKLAMA

W lutym pięć młodych kobiet wdarło się do prawosławnej świątyni w naciągniętych na głowach kolorowych kominiarkach. Przed ołtarzem rozstawiły aparaturę nagłaśniającą i wykonały utwór nazwany przez siebie "Modlitwą punkową". Prosiły w nim Bogurodzicę, aby "przepędziła Putina".

Zobacz "występ" Rosjanek w moskiewskiej Cerkwi

O incydencie pewnie nie dowiedziałby się świat, gdyby nie to, że członkinie Pussy Riot umieściły w internecie film ze swojego występu. Zostały oskarżone o sprofanowanie świątyni, obrażenie uczuć religijnych i szerzenie nienawiści. Sprawą zajął się nawet Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. W ostatnią sobotę policja - wspierana przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) - zatrzymała trzy domniemane członkini Pussy Riot, a w niedzielę - kolejne dwie. Za "udział w akcie chuligaństwa w grupie z innymi osobami po uprzedniej zmowie" grozi do siedmiu lat łagru.

Przyjaciele Pussy Riot walczą o wolność dla kobiet

"Większość z nas uważa takie zachowanie w świątyni za niedopuszczalne. Wszelako za jeszcze bardziej niedopuszczalną uważamy reakcję na to wydarzenie - wszczęcie śledztwa i pozbawienie wolności, a także ostre uwagi pod adresem uczestniczek punkowej modlitwy ze strony członków Cerkwi prawosławnej" - napisali autorzy apelu do Cyryla, zwierzchnika rosyjskiej Cerkwi prawosławnej.

Problem jednak w tym, że - jak twierdzi rzecznik Władimira Putina - jego reakcja na wydarzenia w świątyni i wyczyn dziewcząt z Pussy Riot była "negatywna". Sam rzecznik określił występ jako "odrażające wydarzenie". Według niego doszło do złamania prawa, naruszenia norm religijnych i obrazy uczuć wierzących. Bez wątpienia jest to sprawa dla sądu - powiedział.

"Koncert" w Soborze Chrystusa Zbawiciela była drugą taką akcją Pussy Riot. 20 stycznia na Placu Czerwonym panie zaśpiewały piosenkę "o Putinie, który przestraszył się opozycyjnych wystąpień".

Artystki zostały zatrzymane. Dwie ukarano grzywnami w wysokości 500 rubli (około 17 dolarów) za naruszenie przepisów o wiecach i zgromadzeniach.

Kontrowersyjne występy w obronie demokracji

Byłe kraje Związku Radzieckiego słyną z kontrowersyjnych występów przede wszystkim w wykonaniu pań. Najbardziej znane są członkinie ukraińskiej grupy "Femen", które zawsze protestują topless. Ubrane skąpo panie demonstrowały też przed siedzibą rosyjskiego potentata, firmy Gazprom. W ubiegłym roku kobiety ucharakteryzowane na prezydenta Aleksandra Łukaszenkę protestowały przed siedzibą KGB w Mińsku na Białorusi.

Protestująca z wiankiem na głowie i flagą ukrainy w ręku.
Pracownicy Gazpromu wynoszą protestującą aktywistkę "Femenu" poza teren obiektu.
Protest ukraińskich feministek nie spotkał się ze zrozumieniem pracowników Gazpromu.
Aktywistka "Femenu" z transparentem: "Gazowi gangsterzy".
Pracownicy Gazpromu szybko usunęli sprzed siedziby koncernu protestujące Ukrainki.

Ukraińskie feministki protestują przeciwko dyktaturze prezydenta Łukaszenki w Mińsku
Ukraińskie feministki protestują przeciwko dyktaturze prezydenta Łukaszenki w Mińsku
Ukraińskie feministki protestują przeciwko dyktaturze prezydenta Łukaszenki w Mińsku
Ukraińskie feministki protestują przeciwko dyktaturze prezydenta Łukaszenki w Mińsku

Uczestnicy protestu chcieli zwrócic uwagę na cierpienie zwierząt / Piotr Glinkowski / RMF24
Uczestnicy protestu chcieli zwrócic uwagę na cierpienie zwierząt / Piotr Glinkowski / RMF24
Uczestnicy protestu chcieli zwrócic uwagę na cierpienie zwierząt / Piotr Glinkowski / RMF24
Uczestnicy protestu chcieli zwrócic uwagę na cierpienie zwierząt / Piotr Glinkowski / RMF24
Uczestnicy protestu chcieli zwrócic uwagę na cierpienie zwierząt / Piotr Glinkowski / RMF24

Demonstrujące toples feministki zostały aresztowane przez milicję
Demonstrujące toples feministki zostały aresztowane przez milicję
Demonstrujące toples feministki zostały aresztowane przez milicję
Demonstrujące toples feministki zostały aresztowane przez milicję
Demonstrujące toples feministki zostały aresztowane przez milicję