Moskwa chce "definitywnej" odpowiedzi władz ukraińskich na propozycję, by zawrzeć rozejm w walkach na trzy dni - poinformował w sobotę rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow oznajmił, że reakcja Ukrainy na ofertę jest "testem gotowości do pokoju". Wcześniej prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, skrytykował propozycję rosyjskiego dyktatora, Władimira Putina, dotyczącą trzydniowego zawieszenia broni od 7 do 9 maja, nazywając ją "teatralną inscenizacją".

REKLAMA

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w sobotę, że Moskwa chce "definitywnej" odpowiedzi władz ukraińskich na jej propozycję, by zawrzeć rozejm w walkach na trzy dni, od 7 do 9 maja.

Pieskow oznajmił, że reakcja Ukrainy na ofertę jest "testem gotowości do pokoju".

Reakcja władz Ukrainy na inicjatywę Rosji (...) jest testem gotowości Ukrainy do pokoju. Będziemy oczekiwać nie dwuznacznych, a definitywnych odpowiedzi - powiedział Pieskow.

Ukraiński prezydent odrzuca propozycję Kremla

Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odrzucił propozycję Kremla, by zawieszenie broni trwało tylko trzy dni i zaapelował o 30-dniowy rozejm, zgodnie ze strategią zaproponowaną przez władze USA.

Bezwarunkowe zawieszenie broni to model zaproponowany przez Amerykanów. Podążamy za nim. Od tej lub innej daty - najlepiej wcześniej - powiedział Zełenski.

Zełenski argumentował, że krótkotrwałe zawieszenie broni ma na celu jedynie poprawienie wizerunku Rosji na arenie międzynarodowej i stworzenie iluzji wyjścia z międzynarodowej izolacji.

W poniedziałek władze Rosji poinformowały, że ogłaszają zawieszenie broni w wojnie przeciwko Ukrainie od północy z 7 na 8 maja do północy z 10 na 11 maja "z powodów humanitarnych".

Moskwa uważa, że "strona ukraińska powinna pójść za tym przykładem". Daty te zbiegają się z 9 maja, gdy Rosja obchodzi zakończenie II wojny światowej. Na obchody w Moskwie ma przyjechać przywódca Chin Xi Jinping.

Wołodymyr Zełeński zastrzegł też, że nie może gwarantować, iż przywódcy na defiladzie w Moskwie 9 maja będą bezpieczni.