Konflikt wokół Związku Polaków na Białorusi wybuchł po zjeździe organizacji w Grodnie, na którym 9 marca 2005 roku prezesem wybrana została 31-letnia Andżelika Borys. Działaczka reprezentowała grupę opozycyjną wobec dotychczasowego prezesa Tadeusza Kruczkowskiego, który cieszył się poparciem reżimu. Wyborowi Borys sprzeciwiły się białoruskie władze. W organizacji doszło do rozłamu, a nieuznawany przez Mińsk Związek Polaków na Białorusi Andżeliki Borys od lat cierpi represje.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Borys: Odebrano nam kolejny Dom Polski. Tak działają sądy na Białorusi
17 lutego białoruski sąd zdecydował o odebraniu Związkowi Polaków Andżeliki Borys Domu Polskiego w Iwieńcu. Budynek ma przejąć organizacja uznawana przez reżim w Mińsku. Andżelika Borys, z którą tuż po ogłoszeniu wyroku rozmawiał nasz reporter Krzysztof Zasada, przyznała, że była przygotowana na taką decyzję sądu. Było jednak słychać, że jest wzburzona i rozgoryczona. Nie było żadnych uzasadnień. Proces odbywał się z naruszeniami, to była jedna wielka farsa - mówiła Borys.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Borys miała być świadkiem na procesie, ale jej nie wpuszczono
Wcześniej szefowa Związku Polaków została dwukrotnie zatrzymana przez białoruską milicję. Gdy po internwencji polskiego konsula w Mińsku ją zwolniono, nie została wpuszczona na rozprawę w sądzie w Wołożynie. Miała być świadkiem. Jesteśmy przed sądem. Ja jako świadek nie zostałam wpuszczona na proces. Argumentacji żadnej nie było. Przed sądem jest około 40 osób, około 20 jest zatrzymanych - mówiła podczas rozprawy Krzysztofowi Zasadzie.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Represje wobec ZPB
15 lutego białoruska milicja zatrzymała 40 działaczy ZPB, między innymi jego szefową Andżelikę Borys. Została ona ukarana bardzo wysoką grzywną - ponad miliona białoruskich rubli. Trzem innym czołowym działaczom związku wymierzono po pięć dni aresztu. Wszyscy zostali zatrzymani w drodze na rozprawę ws. Domu Polskiego w Iwieńcu.

Na represje wobec polonijnych działaczy zareagował rząd. Zakaz wjazdu do Polski dla osób biorących udział w wydarzeniach na Białorusi miał - według zapowiedzi - zacząć obowiązywać już o północy w nocy z 15 na 16 lutego. W związku z wydarzeniami na Białorusi prezydent Lech Kaczyński wezwał też na rozmowę szefa polskiej dyplomacji. Domagał się od Radosława Sikorskiego i całego rządu zdecydowanych działań Polski na forum europejskim.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Rozmowa z Markiem Bućko nt. represji wobec Związku Polaków na Białorusi
Być może Związek będzie musiał działać w podziemiu - tak zatrzymania działaczy ZPB skomentował w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Tomaszem Skorym Marek Bućko. Były zastępca ambasadora RP w Mińsku, uznany w kraju Aleksandra Łukaszenki za persona non grata, nie zostawił też suchej nitki na naiwnych i nieskutecznych działaniach polskiego MSZ i szerzej - Unii Europejskiej.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Reakcja polskiego MSZ na represje wobec działaczy ZPB
Seria zatrzymań działaczy ZPB widocznie wprawiła polski resort dyplomacji w konsternację. Podczas konferencji prasowej wiceminister Andrzej Kremer oświadczył, że sygnał ze strony Białorusi jest dalece nieczytelny. Stwierdził również, że ostatnie represje mogą mieć charakter zaszłości i niebawem sytuacja się zmieni.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Wyroki dla zatrzymanych działaczy ZPB
Sąd w Grodnie, przed którym postawiono zatrzymanych działaczy Związku Polaków, skazał na pięć dni aresztu Igora Bancera - rzecznika organizacji, oraz jej wiceprezesa Mieczysława Jaśkiewcza. Andżelika Borys musi natomiast zapłacić grzywnę w wysokości ponad miliona białoruskich rubli. W telefonicznym kontakcie z zatrzymanymi działaczami był cały czas reporter RMF FM Krzysztof Zasada.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Andrzej Poczobut z ZPB o zatrzymaniu
O okolicznościach zatrzymań informowali w rozmowach telefonicznych z dziennikarzami RMF FM sami działacze Związku Polaków. Zatrzymano samochód, którym jechałem. Złapałem okazję, jadę stopem - mówił Andrzej Poczobut.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Andżelika Borys o zatrzymaniach działaczy ZPB
Szefowa organizacji Andżelika Borys informowała natomiast o absurdalnych zarzutach wobec zatrzymanych Polaków. Części zarzucono udział w niesankcjonowanej akcji. Chodziło o wiec w obronie Domu Polskiego w Iwieńcu. Innym zarzucono, że samochód, którym podróżowali na rozprawę ws. Domu Polskiego, został skradziony.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Po wizycie Siergieja Martynowa w Polsce
Dyskusja na temat łamania praw polskiej mniejszości na Białorusi rozgorzała na nowo 12 lutego. Z wizytą przyjechał wówczas do Polski szef białoruskiej dyplomacji Siergiej Martynow. Na konferencji po spotkaniu ze swoim polskim odpowiednikiem upierał się, że problemu dyskryminacji mniejszości polskiej na Białorusi nie ma. Według niego, problemy Związku Polaków Andżeliki Borys wynikają wyłącznie z nieporozumień między skłóconymi frakcjami polonijnych organizacji. W odpowiedzi Radosław Sikorski zaapelował do rządu w Mińsku o stworzenie Związkowi Polaków warunków do legalnego działania.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Szef MSZ RAdosław Sikorski o dwóch scenariuszach stosunków z Białorusią
Sikorski zapewnił również, że strona polska nakreśliła przed gościem z Białorusi zarówno pozytywny scenariusz rozwoju wzajemnych stosunków, jak i scenariusz negatywny. Szczegółów minister nie chciał zdradzić.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Mieczysław Jaśkiewicz o szykanowaniu działaczy ZPB
Słowom Siergieja Martynowa, który twierdził, że nie ma na Białorusi problemu dyskryminacji Polaków, zaprzeczył w rozmowie z dziennikarzami RMF FM wiceprzewodniczący Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz. Jesteśmy zatrzymywani pod byle pretekstem. Jeśli zatrzymuje nas milicja drogowa, to zawsze kary mamy maksymalne - mówił.