Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że na terytorium Francji kontynentalnej jest pięć osób, które zaraziły się wirusem Zika w czasie podroży – m.in. do byłych francuskich kolonii. Rząd zapowiada szeroko zakrojoną akcję tępienia komarów tygrysich przenoszących wirusa, który może powodować poważne problemy neurologiczne, z paraliżem ciała włącznie.

REKLAMA

Eksperci alarmują, że epidemia może wybuchnąć we Francji na wiosnę - w czasie ponownego ataku komarów tygrysich na Francuskiej Riwierze i całym południu kraju oraz w części regionu paryskiego. Dlatego też rząd zapowiedział masowe stosowanie środków przeciwko komarom i apeluje do mieszkańców, by nie pozostawiali przed domami zbiorników z wodą, gdzie mogą się rozwijać larwy komarów.

Ministerstwo Zdrowia apeluje do kobiet w ciąży, by przestały podróżować do zamorskich posiadłości Francji w Ameryce Południowej i Środkowej - czyli Gwadelupy, Martyniki i Gujany Francuskiej - bo tam rozpoczyna się epidemia wirusa szczególnie groźnego dla ludzkich płodów. Wywołuje on mikrocefalię - chorobę powodującą nieprawidłowy rozwój mózgu w okresie płodowym.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) powoła komitet koordynujący międzynarodowe działania, które mają zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa Zika. Dyrektor WHO Margaret Chan podkreśla, że jest to konieczne, ponieważ epidemia wywołana przez ten patogen przybiera alarmujące rozmiary.

Szefowa WHO zareagowała na apel amerykańskich specjalistów Daniela R. Lucey’a i Lawrence’a O. Gostina opublikowany na łamach "Journal of the American Medical Association". Ostrzegają w nim, że należy wyciągnąć lekcję z epidemii wywołanej w Afryce Zachodniej przez wirus Ebola, by nie przegapić nowego zagrożenia, jakie stwarza ostatnio Zika. Ich zdaniem, ma on potencjał wywołania pandemii.

Dyrektor Institute for Human Infections and Immunity w Teksasie, prof. Scott Weaver obawia się, że wirusem Zika mogą być zarażone miliony ludzi, głównie w Ameryce Południowej. Jego zdaniem, są zatem powody, żeby obawiać się wirusa Zika, który roznoszą komary Aedes aegypti, nazywane komarami azjatyckimi lub tygrysimi.

Według amerykańskiego specjalisty, u większości zakażonych ludzi infekcja nie jest groźna. Objawy choroby pojawiają się jedynie u 20 proc. dotkniętych nią osób, najczęściej są to jedynie gorączka, wysypka, bóle stawów oraz zaczerwienienie oczu. Są jednak obawy, że u kobiet w ciąży zarażonych tym wirusem może on powodować małogłowie płodu, objawiające się małą czaszką i puszką mózgową.


(j.)