Każdej godziny napływają do nas informacje o tysiącach Polaków chcących wrócić do kraju z zagranicy Polaków chcących wrócić do kraju - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz pytany o liczbę chętnych do powrotu.

REKLAMA

W popołudniowym wywiadzie dla TVN24 Przydacz powiedział, że podawana wcześniej liczba 12 tys. osób rośnie i nie jest ostateczna. Każdej godziny napływają do nas informacje o tysiącach Polaków gotowych do powrotu i chcących wrócić do kraju z zagranicy - poinformował wiceminister. Dodał, że obecnie 18 tys. osób czeka na powrót.


Według niego skala operacji jest gigantyczna. Wiceminister powiedział, że w pierwszej kolejności MSZ będzie wysyłało samoloty w regiony, z których jest najtrudniejsze przedostanie się do kraju.

Zaznaczył, że spośród 1,5 mln Polaków za granicą szacunkowo kilkaset tysięcy może być na wyjazdach wakacyjnych i chcieć powrócić. Apelował, by z krajów europejskich do Polski wracać drogą kołową.

Zapewnił, że loty czarterowe, które z rodakami leciały na wakacje będą wracały i będą przyjmowane na polskich lotniskach.

Wiceszef MSZ podkreślił, że cała operacja organizacji powrotu Polaków pod nazwą "LOT do domu" będzie trwała do odwołania. Operacja jest do odwołania, do momentu, kiedy zniknie konieczność powrotów w tym trybie alarmowym Polaków. Nie ma żadnej daty granicznej, działamy dopóki dopóty będzie potrzeba - zapewnił Przydacz.

Podkreślił, że resort dyplomacji zaleca Polakom, aby nie wyjeżdżali teraz z kraju ze względu na wzrost zachorowań w różnych państwach oraz problemy z powrotem do Polski. Odradzamy wszelkie podróże zagraniczne - dodał


Program "Lot do domu"

Od poniedziałku PLL LOT będzie realizować program "Lot do domu" - poinformował w sobotę wieczorem prezes spółki Rafał Milczarski. pierwsze loty odbyły się już w niedzielę.

To jest program, który ma na celu pomóc Polakom w powrocie do kraju. Będziemy ten program realizować z całą pewnością już od poniedziałku - zapowiedział. Mamy nadzieję, że pierwsze loty czarterowe, zorganizowane w tej formule odbędą się już jutro - dodał Milczarski.

Żeby z awaryjnego lotu skorzystać trzeba wejść na stronę lotdodomu.pl. Tam możemy wybrać jeden z dostępnych lotów, albo zgłosić zapotrzebowanie na jakiś niezaplanowany jeszcze kierunek.

Bilety mają stałą cenę. Na lotach europejskich 400 - 800 złotych. Na dalekich, z Ameryki i Azji 1600 - 2400 złotych.

Każdy pasażer przylatujący do kraju - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - musi przejść 14-dniową kwarantannę

TUTAJ SPRAWDZISZ ROZKŁAD LOTÓW>>>