​Do ponownego podpisania roty ślubowania i przekazania jej prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze wzywa stowarzyszenie prokuratorów "Lex super omnia". Ma to być jeden z gestów obrony niezależności prokuratorskiej, a także gest wsparcia dla prokurator Ewy Wrzosek. To ona wszczęła śledztwo ws. wyborów prezydenckich w okresie pandemii. Dochodzenie zostało umorzone, a stołeczna prokurator ma mieć postępowanie dyscyplinarne.

REKLAMA

Stowarzyszenie wzywa też do “honorowego złożenia urzędu" przez zastępcę prokuratora rejonowego Warszawa-Mokotów Edytę Dudzińską. To ona podjęła decyzję o umorzeniu śledztwa. Jak informował Onet - nie było jej wówczas nawet w pracy.

Stowarzyszenie wzywa także do upublicznienia decyzji o umorzeniu dochodzenia.

"Lex super omnia" apeluje także do prokuratorów sprawujących funkcje kierownicze - zwłaszcza w prokuraturach rejonowych - o rezygnację ze sprawowanych funkcji. Miałby to być sprzeciw wobec instrumentalnego traktowania prokuratorów.

Proszą także prokuratorów, sędziów, radców prawnych i przedstawicieli innych zawodów prawniczych o “publiczne zamanifestowanie swojej solidarności" poprzez rozpowszechnianie zdjęć z hasłami #MuremZaEwąWrzosek oraz #NiezależnaProkuratura.

Wysłanie podpisanej roty przysięgi prokuratorskiego do Zbigniewa Ziobro ma - zdaniem stowarzyszenia - przypomnieć ministrowi, że prokuratorzy służą społeczeństwu, a nie "w interesie partii rządzącej".

ZOBACZ: Treść uchwały stowarzyszenia "Lex super omnia"

Ekspresowe śledztwo

W czwartek media poinformowały, że Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła dochodzenie ws. wyborów prezydenckich. Śledczy chcieli zbadać, czy ich organizacja w trakcie pandemii koronawirusa "sprowadza niebezpieczeństwo zagrażające zdrowiu i życiu wielu osób".

Prokuratura powierzyła prowadzenie dochodzenia Komendzie Stołecznej Policji w Warszawie, "za wyjątkiem czynności przewidzianej do wyłącznej kompetencji prokuratura".

Po kilku godzinach od pojawienia się tej informacji prokuratura podała, że śledztwo umorzono. Prokuratura Krajowa wezwała z kolei do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec prokurator Ewy Wrzosek, która zajmowała się dochodzeniem ws. wyborów.

Śledztwo umorzyła prokurator, której nie było w pracy

Jak informował Onet, śledztwo ws. wyborów zostało umorzone przez Edytę Dudzińską, zastępcę Prokuratora Rejonowego Warszawa-Mokotów.

Dodatkowy aspekt tej sprawy jest taki, że pani prokurator nie było wczoraj w pracy, więc chyba w trybie ekstraordynaryjnym, już po godzinach urzędowania, pojawiła się w prokuraturze i wówczas tę decyzję podjęła. To oznacza, że z tych trzech godzin, czas na podjęcie decyzji o umorzenie jeszcze bardziej się skrócił - mówiła Ewa Wrzosek.

Natomiast z moich informacji wynika, że pani prokurator (Edyta Dudzińska) wraz z aktami sprawy jest od wczesnych godzin porannych w prokuraturze okręgowej - dodaje Wrzosek.

Prokurator dodaje, że z czymś takim nie spotkała się "przez ponad 25 lat pracy". Kiedy kończyłam pracę wszystkie dokumenty były jeszcze w prokuraturze rejonowej, nie zdążyłam ich nawet przesłać do prokuratury okręgowej. Bardzo chciałabym poznać uzasadnienie tej decyzji i dowiedzieć się, jaka była podstawa prawna tego działania - mówi.

Rząd chce, by 10 maja odbyły się wybory korespondencyjne

Ostatnia nowelizacja kodeksu wyborczego zakłada, że rozszerzenie możliwości głosowania korespondencyjnego o osoby mające ponad 60 lat i te, które znajdują się w kwarantannie. Wcześniej prawo do takiej formy głosowania przysługiwało tylko osobom niepełnosprawnych.

Ponadto w związku z pandemią koronawirusa rząd chce, by zaplanowane na 10 maja wybory prezydenckie odbyły się w całości korespondencyjnie. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm ustawą, głosowanie ma się odbyć bez przerwy od godz. 6 do godz. 20. W tych godzinach wyborcy - samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby - będą musieli umieścić kopertę zwrotną (z kartą do głosowania oraz podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu) w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców.

Według przepisów, operator pocztowy obowiązany do świadczenia usług powszechnych - w terminie przypadającym od 7 dni do dnia przypadającego przez dniem wyborów - doręczy pakiet wyborczy bezpośrednio do oddawczej skrzynki pocztowej wyborcy na adres wskazany w spisie wyborców.

Ustawa autorstwa PiS zakładająca zorganizowanie wyborów prezydenckich w tym roku wyłącznie korespondencyjnie obecnie jest w Senacie. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że Izba wykorzysta pełne 30 dni, jakie ma na zajęcie stanowiska w sprawie ustawy. W środę marszałek Grodzki poinformował, że obecnie do Senatu zaczynają spływać opinie ekspertów ws. przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja.