Premier Donald Tusk podpisał we wtorek zarządzenie o powołaniu zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, który ma działać pod przewodnictwem Macieja Laska. Jego członkowie mają zająć się wyjaśnianiem opinii publicznej materiałów związanych z katastrofą 10 kwietnia, jakie zgromadziła komisja Jerzego Millera.

REKLAMA

We wtorek w godzinach porannych zarządzenie o powołaniu zespołu pana Laska zostało podpisane przez premiera Donalda Tuska - oświadczył rzecznik rządu Paweł Graś. Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek przyznał wieczorem, że nie widział jeszcze podpisanego dokumentu. Ujawnił jednak listę osób, które zostały zgłoszone do grupy razem z nim. To Wiesław Jedynak, Piotr Lipiec, Edward Łojek i Agata Kaczyńska. Wszyscy są członkami PKBWL i byłymi członkami komisji Jerzego Millera.

Już w niedzielę Maciej Lasek zdradził, jak ma wyglądać praca zespołu. Powiedział, że jego trzon będzie liczył najwięcej sześć osób, a do współpracy z nim mają być wciągani eksperci. Będą proszeni o przygotowanie różnego rodzaju opinii, materiałów, filmów. Będzie to ponad 20 osób reprezentujących środowisko naukowe, inżynierów, ekspertów lotniczych i specjalistyczne media - tłumaczył. Cele tego zespołu są trzy. Pierwszym jest objaśnianie w sposób przystępny niektórych szczegółów zawartych w raporcie komisji Millera. Po drugie, będziemy prostować nieprawdziwe informacje pojawiające się w mediach oraz odpowiadać na przesyłane pytania - wyliczał. Dodał, że specjaliści chcą też edukować społeczeństwo i wyjaśniać, że to, co zdarzyło się w Smoleńsku "nie odbiega od najbardziej typowych wypadków w lotnictwie komunikacyjnym".

Donald Tusk wyraził nadzieję, że działalność zespołu ekspertów pomoże Polakom w zrozumieniu i racjonalnym spojrzeniu na katastrofę smoleńską. Kwestia tych wyjaśnień związana jest właśnie z wiarygodnością pana Laska i komisji Millera. Nie zgadzam się z opiniami, zgodnie z którymi komisja Millera nie wyjaśniła przyczyn wypadku. Ona je wyjaśniła w sposób tak szczegółowy i tak nieodpowiadający oczekiwaniom autorów koncepcji o zamachu, że dla tej części, która chce wierzyć w zamach, albo w knowania Putina z Tuskiem w tej kwestii, to żaden raport poza wyrokiem śmierci prawdopodobnie nie będzie satysfakcjonujący - stwierdził.

Zespół Laska ma otrzymać wsparcie biurowo-organizacyjne Centrum Informacyjnego Rządu. Jego szczegóły zostaną ustalone po wejściu w życie podpisanego we wtorek zarządzenia.

(mn)