Protestujący na Majdanie po klęsce w głosowaniu nad wotum nieufności wobec rządu żądają, by to prezydent odwołał gabinet i ogłosił przedterminowe wybory. Tysiące protestujących na Majdanie przeszło przed siedzibę prezydenta.

REKLAMA

Co najmniej kilka tysięcy demonstrantów z okrzykami "hańba" i "zeka het", czyli precz z kryminalistą, pikietuje teraz przed budynkiem administracji prezydenta.

Według oficjalnych informacji Janukowycza nie ma na Ukrainie, gdyż we wtorek udał się z kilkudniową wizytą do Chin. Opozycja twierdzi jednak, że prezydent jest w budynku.

Idziemy walczyć o sprawiedliwość, chcemy mu powiedzieć, żeby odszedł i zostawił naród w spokoju. On już nie może nami rządzić - mówił jeden z protestujących.

Liderzy opozycji zagrzewają ludzi, by wytrwali. Przekonują, że nie można zgiąć karku i odejść. Będziemy tu stać dopóki władza nie odejdzie, gdybyśmy nie wierzyli w sukces nie byłoby tu nas. W sobotę albo w niedzielę, zatrzęsą im się kolana ze strachu i zrezygnują - mówią naszemu reporterowi.

Janukowycz będzie musiał siedzieć teraz przez jakiś czas w Meżyhiria - mówił z kolei do zgromadzonych Ołeksandr Turczynow, zastępca szefa partii Batkiwszczyna, na czele której pozostaje znajdująca się w więzieniu była premier Julia Tymoszenko. Meżyhiria (Międzygórze) to położona pod Kijowem 135-hektarowa rezydencja ukraińskiego prezydenta.

Siedzibę prezydenta ochrania 220 żołnierzy wojsk wewnętrznych MSW, dostępu bronią stalowe bariery. Na miejscu znajdują się też milicjanci z oddziałów specjalnych Berkut. Ich liczby nie ujawniono. Sytuacja na razie jest spokojna. Protestujący wciąż jednak obawiają się ataku milicji, dlatego barykady na Majdanie zabezpieczono dodatkowo drutem kolczastym.

Przed siedzibą prezydenta w niedzielę doszło do strać. Tym razem jednak Arseniuj Jaceniuk zapewnia, że oddziały nie pozwolą prowokatorom sprowokować zamieszek.

Tymczasem ukraińskie Ministerstwo Obrony zapewnia, że wojsko nie może być użyte przeciwko demonstrantom. Tak resort zareagował na doniesieniach niektórych mediów o ściąganiu do Kijowa transporterów opancerzonych oddziałów wojska.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

(abs, mal)