Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2014 rok z pięcioma poprawkami przygotowanymi przez posłów Platformy Obywatelskiej. W głosowaniu wzięło udział 448 posłów, za uchwaleniem ustawy głosowało 235 posłów, przeciw było 213, nikt nie wstrzymał się od głosu.

REKLAMA

Tuż przed ostatecznym głosowaniem Sejm zdecydował o przyjęciu trzech poprawek przygotowanych przez posłów PO. Przeszła poprawka przeznaczająca 12,7 mln zł z rezerwy celowej na zobowiązania wymagalne Skarbu Państwa na nową rezerwę związaną z ubieganiem się przez Kraków i region tatrzański o przyznanie roli gospodarza Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w 2022 roku.

Zaakceptowana przez posłów została też poprawka przewidująca zmianę w planie finansowym Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, która ma dostosować ten plan do uchwalonej ustawy okołobudżetowej na 2014 rok.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Ponadto Sejm przyjął poprawkę PO zwiększającą o 200 tys. zł przychody Rzecznika Ubezpieczonych, co ma zapewnić zrównoważenie przychodów i kosztów w przyszłorocznym planie finansowym tej instytucji. Wcześniej posłowie zgodzili się na przyjęcie dwóch innych poprawek PO.

Wszystkie postulaty opozycji wylądowały w koszu. Nie udało się więc odwrócić podwyżki akcyzy, ani nie udało się zablokować wydłużenia obowiązywania podwyższonego podatku VAT.

Projekt budżetu, po zmianie wprowadzonej wcześniej przez komisję finansów przewiduje, że dochody państwa w przyszłym roku wyniosą 276 mld 982 mln 224 tys. zł, a wydatki nie będą wyższe niż 324 mld 637 mln 369 tys. zł. W efekcie deficyt ma nie przekroczyć 47 mld 655 mln 145 tys. zł.

Szczurek: Ryzyko nowelizacji budżetu na 2014 rok mniejsze niż w roku bieżącym

Choć przyszłość zawsze jest niepewna, to ryzyko nowelizacji przyszłorocznego budżetu jest znacznie mniejsze niż tego na 2013 roku - powiedział po głosowaniu minister finansów Mateusz Szczurek. Przypomniał, że podczas debaty nad tegorocznym budżetem poprzedni szef resortu finansów Jacek Rostowski zaznaczał taką możliwość. Sądzę, że to ryzyko w 2014 roku jest znacznie mniejsze - podkreślił Szczurek.

Pytany o zagrożenia dla przyszłorocznego budżetu Szczurek powiedział, że ryzykiem, "które niestety towarzyszyć nam będzie przez czas dłuższy, jest niebezpieczeństwo pogorszenia sytuacji gospodarczej i finansowej w Unii Europejskiej".

Jak zauważa dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, przyjęty przez Sejm budżet stoi na bardzo kruchych fundamentach. Między innymi na niepodpisanych przez prezydenta ustawach o OFE i o przedłużeniu obowiązywania podwyższonego VAT-u. Jeżeli prezydent tego nie podpisze ustawy o OFE, albo Trybunał Konstytucyjny ją zakwestionuje, to w budżecie zabraknie pieniędzy.

(j.)