W kancelarii premiera w środę odbyło spotkanie szefa rządu Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych w sprawie sytuacji na Białorusi. Na spotkaniu pojawili się przedstawiciele wszystkich klubów i koła.

REKLAMA

Bez wyjątku, wszyscy mówili, że największą wartością jest suwerenność, niepodległość, niezależność i wolność Białorusi - mówił po spotkaniu z ugrupowaniami sejmowymi premier Mateusz Morawiecki.

Na konferencji prasowej szef rządu przekazał, że wszyscy uczestnicy spotkania, bez wyjątku, mówili o tym, że najważniejszą wartością jest suwerenność, niepodległość, niezależność i wolność Białorusi.

Ta myśl już sama w sobie jest kluczowa, ponieważ ona wyznacza kierunki naszych działań w bardzo wielu obszarach - dodał Morawiecki.

Szef rządu przekazał, że uczestnicy spotkania "w ogromnej większości" zgodzili się także z tym, że działania Polski w sprawie Białorusi są "bardzo właściwe".

"Apelujemy o uwolnienie więźniów politycznych"

Zaznaczył, że Jacek Protasiewicz (KP-PSL-Kukiz'15) zaproponował utworzenie e-learningowego uniwersytetu. "Myślę, że to jest dobry pomysł i włączymy go do naszych działań" - powiedział.

Zwracał uwagę, że lider NSZZ "Solidarność" Piotr Duda stara się animować i nawiązywać kontakty ze strajkującymi pracownikami na Białorusi.

Apelujemy o dialog w ramach relacji wewnętrznych - mówił. Dodał, że nikt w Polsce nie popiera reżimu, który fałszuje wybory i zamyka opozycję.

Wspólnie apelujemy wszyscy o uwolnienie więźniów politycznych, apelujemy bardzo głośno, żeby uwolnić aresztowanych członków Rady Koordynacyjnej - powiedział. Jest rzeczą niedopuszczalną, by ludzie, którzy opowiadają się za wolnością, za demokracją i suwerennością Białorusi, byli przez Aleksandra Łukaszenkę zamykani w więzieniach - dodał.

"W wielkich tematach potrafimy pojednać się ponad podziałami"

Polska i rząd polski, razem z opozycją, ma obowiązek dbać o polskie interesy, a dbanie o polskie interesy to jest dbanie właśnie o to między innymi, żeby za naszą wschodnią granicą było suwerenne państwo - oświadczył szef rządu. Dodał, że w polskim interesie jest również zapewnienie naszemu krajowi bezpieczeństwo energetyczne.

Morawiecki wyraził zadowolenie, że podczas spotkania rządzącym i opozycji udało się osiągnąć konsensus w sprawie Białorusi.

Cieszę się, że dzisiaj daliśmy wyraz, razem z przedstawicielami opozycji, temu, co w ostatnich 30 latach może za rzadko występowało, ale co dawało się też odczuć w poprzednich latach - otóż wokół spraw najważniejszych dla naszej ojczyzny, a sprawa suwerennej Białorusi, bezpieczeństwa i pokoju na wschodzie jest sprawą najważniejszą, potrafiliśmy budować konsensus ponad podziałami - powiedział premier.

Przypomniał, że w przeszłości siłom politycznym w Polsce udawało się osiągać kompromis m.in. w takich sprawach jak przystąpienie do NATO i Unii Europejskiej czy konflikt na Ukrainie.

Pokazujemy, że w wielu tematach potrafimy się pojednać ponad podziałami i za to bardzo serdecznie chciałem podziękować - oświadczył szef rządu.

Po spotkaniu poinformował, że uczestnicy spotkania ustalili, że "wkrótce dojdzie do ponadpartyjnego spotkania w europarlamencie wszystkich europarlamentarzystów z Polski z różnych frakcji, właśnie w temacie Białorusi".

Chcemy jak najgłośniej wołać, być rzeczywiście ambasadorem sprawy białoruskiej tak, jak dzieje się to do tej pory. Polska jest ambasadorem wolnej Białorusi, suwerennej - podkreślił Morawiecki.

Wyraził opinię, że wolna Białoruś "leży w naszym najlepiej pojętym interesie bezpieczeństwa publicznego, energetycznego, gospodarczego". Pokój za naszą wschodnią granicą to absolutny warunek bezpieczeństwa i normalnego rozwoju Polski - dodał.

Premier podziękował również przedstawicielom opozycji za spotkanie. Polska nie może być obojętna wobec tego, co dzieje się na Białorusi. Nie może i nie jest - mówił.

PiS: Wszyscy zgadzają się z tym, że takie spotkania powinny się odbywać

Klub PiS reprezentowali Terlecki, szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu, oraz wicemarszałek Senatu Marek Pęk.

Wydaje mi się, że najważniejszym efektem tego spotkania było to, że wszyscy generalnie zgadzają się z tym, że spotkania takie powinny odbywać się i że powinniśmy jako różne formacje, ugrupowania polskie, mówić mniej więcej jednym głosem w sprawie Białorusi - powiedział Terlecki dziennikarzom po spotkaniu.

Dodał, że konkluzja premiera "była taka, że najważniejsza dla nas jest suwerenność Białorusi i to, aby uniknąć ofiar, nieszczęść, które by tam mogły się wydarzyć w rezultacie konfrontacji władzy ze społeczeństwem".

Wśród tematów rozmów Terlecki wymienił także różne formy wsparcia i pomocy dla społeczeństwa białoruskiego oraz organizacji pozarządowych.

KO: Ten kryzys jest szansą dla Polski

Podczas briefingu poseł KO Robert Tyszkiewicz podkreślał, że jego ugrupowanie apelowało o wspólne spotkanie z premierem jeszcze przed wyborami na Białorusi. Widzimy tę potrzebę, aby w kwestii polityki wschodniej podejmować działania ponad różnicami partyjnymi czy politycznymi i dzisiaj - można powiedzieć - rozpoczynamy tę drogę - mówił.

Jak dodał, środowe spotkanie polegało na tym, że premier przedstawił informacje na temat prowadzonych i przygotowywanych działań. Wiele działań jest w przygotowaniu, więc dopytywaliśmy, kiedy będą one miały miejsce - dodał.

Mówiliśmy przede wszystkim o tym, że ten kryzys, który mamy dzisiaj na Białorusi, jest szansą i okazją dla Polski, aby wrócić do roli lidera, eksperta europejskiej polityki wschodniej, że zadaniem Polski jest być adwokatem, obrońcą wolnej, demokratycznej Białorusi na arenie europejskiej - mówił Tyszkiewicz.

Jeżeli Polska nie przyjmie na siebie odpowiedzialności, aby Europa mówiła jednym głosem w sprawie Białorusi, to sprawa białoruska się w Europie nie przebije - dodał. Zaznaczył, że jego ugrupowanie apelowało o to podczas spotkania z premierem.

Tyszkiewicz przekazał, że KO mówiło także o szybkim uruchomieniu pomocy humanitarnej i potrzebie utworzenia korytarza humanitarnego między Polską a Białorusią, który pozwoliłby przyjmować osoby poszkodowane i potrzebujące wsparcia, a z drugiej strony - przesyłał na Białoruś konieczną pomoc represjonowanym. Tu mamy pełny konsensus. Te działania są na etapie realizacji. Mamy nadzieję, że wkrótce zobaczymy pierwsze tego efekty - powiedział.

Kolejną propozycję, którą zaproponowało na spotkaniu z premierem KO, to postulat ułatwiania przekraczania granicy polsko-białoruskiej dla obywateli Białorusi. Dziś sytuacja jest taka, że premier z mównicy w Sejmie zaprasza do Polski wszystkich obywateli Białorusi, którzy potrzebują pomocy, potrzebują wsparcia, chcą po prostu przyjechać do nas, a polskie konsulaty nie wydają wiz, więc mówiliśmy o tym, że jest niezbędna reakcja w tym zakresie - przekazał.

Tyskiewicz mówił, że w MSWiA przygotowywane jest rozporządzenie, które uprości procedurę przekraczania granicy i procedurę otrzymywania wiz.

To jest pierwszy krok. Premier zapowiedział, że będą kolejne tego typu spotkania. To jest polska racja stanu, to jest polityka wschodnia - podkreślał.

Biedroń: Polska nie jest zapraszana do głównych dyskusji

Robert Biedroń, przedstawiciel Lewicy ocenił po spotkaniu, że "Polska dzisiaj w sprawie Białorusi nie nadaje i nie będzie nadawała tonu", ponieważ - w jego odczuciu - jest niewiarygodna w Europie. Ta wiarygodność Polski poprzez działania ostatnich lat rządów PiS została bardzo obniżona. Wiemy, że Polska jest na cenzurowanym w Unii Europejskiej i w Radzie Europy, wobec Polski są wszczęte procedury dotyczące przestrzegania reguły praworządności i dlatego tą dynamikę nadaje Litwa - powiedział lider Wiosny.

Jak dodał, Lewica apelowała podczas spotkania do premiera o to, by "Polska bardziej starała się na forum europejskim, o wspieranie prodemokratycznych zmian na Białorusi". I będziemy na pewno jako Lewica w tej sprawie wspierali polski rząd, tylko polski rząd musi odzyskać tą wiarygodność w sprawach praworządności, demokracji i praw człowieka na arenie międzynarodowej - zaznaczył Biedroń. Dzisiaj niestety tego brakuje i dlatego Polska jest osamotniona, nie jest zapraszana do tych głównych dyskusji - uważa europoseł.

Andrzej Szejna uznał środowe spotkanie za "bardzo pozytywny aspekt polityki zagranicznej". Dobrze, że doszło do tego spotkania, ale chcę tutaj, z tego miejsca zaznaczyć, że będziemy rozliczać polski rząd z tego planu, który zaprezentował pan premier Morawiecki - zapewnił poseł Lewicy.

Protesty na Białorusi trwają od 9 sierpnia

Od dnia wyborów z 9 sierpnia na Białorusi trwają masowe protesty przeciwko sfałszowaniu wyników głosowania, które według oficjalnych rezultatów wygrał Alaksandr Łukaszenka zdobywając ponad 80 proc. głosów. Dzień po wyborach ich zwyciężczynią ogłosiła się kontrkandydatka Łukaszenki, Swiatłana Cichanouska. Jej zdaniem wybory prezydenckie powinny zostać powtórzone.

Podczas protestów powyborczych w kraju co najmniej trzy osoby zginęły, a 200 zostało rannych. W ubiegłym tygodniu zatrzymano blisko 7 tys. osób; wiele brutalnie pobito. Jest kilkudziesięciu zaginionych.

14 sierpnia premier Morawiecki ogłosił program dla Białorusi, który obejmuje pomoc dla represjonowanych, ułatwienia przy wjeździe do Polski i dostępie do pracy, stypendia dla relegowanych, pomoc niezależnym mediom i polskim organizacjom pozarządowym wspierającym społeczeństwo obywatelskie na Białorusi.