W 41 wielkopolskich gminach obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a w 10 pogotowie. Urzędnicy odpowiedzialni za remont wałów po ostatniej powodzi toną w tłumaczeniach. Reporter RMF FM Piotr Świątkowski odwiedził Wielkopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych.

REKLAMA

Urzędnik odpowiedzialny za utrzymanie wałów pytany czy wytrzymają one napór wody najpierw zamilkł, później machał przed mikrofonem rękami. Na dzień dzisiejszy należy ocenić, że nie mamy zagrożenia - wycedził w końcu.

Ta odpowiedź raczej nie uspokaja Wielkopolan mieszkających nad Wartą, Prosną czy Notecią. Wały są przede wszystkim uszkodzone przez zwierzęta. Remontów nie wykonano, bo pieniędzy nie dał Narodowy Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - powiedział tłumaczący się urzędnik.

Dlaczego tak się stało? Na to pytanie może odpowiedzieć jedynie Fundusz.