Trzej mieszkańcy Pińczowa (Świętokrzyskie), będący pod wpływem alkoholu, próbowali wtargnąć do miejsca przeznaczonego na kwarantannę. Finał tego zachowania będzie miał miejsce w sądzie. Mężczyznom grozi grzywna do 5 tys. zł.

REKLAMA

Około godz. 2.00 w nocy z poniedziałku na wtorek pińczowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o próbie wtargnięcia do miejsca odosobnienia, wyznaczonego przez starostę pińczowskiego dla osób poddanych kwarantannie, którzy nie mogą jej odbywać w domu.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali trzech mężczyzn, będących pod wyraźnym wpływem alkoholu, w wieku od 28 do 32 lat. Usilnie próbowali oni dostać się do budynku twierdząc, że przybyli na imprezę urodzinową kolegi. Kiedy jednak okazało się, że w środku nie ma osoby, o której mówili, przyznali w końcu, iż nocną porą szukali po prostu wrażeń - powiedział asp. szt. Damian Stefaniec. Dodał, że to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie znajdzie swój finał w postępowaniu wyjaśniającym.

Przepisy wprowadzonego stanu epidemicznego zakazują bowiem gromadzenia się osób w liczbie większej niż dwie, przebywania w bliskiej odległości od siebie, a przede wszystkim wychodzenia z domu w innym celu niż zawodowym lub zaspokojenie niezbędnych potrzeb życia codziennego. Za złamanie tych przepisów grozi grzywna do 5 tysięcy złotych.

Po wprowadzeniu w dniu dzisiejszym kolejnych rygorów informujemy, iż w celu zapobiegania rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 policjanci zwiększą kontrole osób łamiących wszelkie zakazy i nakazy wprowadzone rozporządzeniami ministra zdrowia. Wobec tych osób będą też stosowane surowe represje karne - podkreślił Stefaniec.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nowe restrykcje w Polsce. Na ulicach będzie więcej patroli policji