"Jeszcze dam wam popić i popalić" - tymi słowami Krystyna Pawłowicz żegnała się z dziennikarzami. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości nie startowała w ostatnich wyborach do Sejmu i żegna się z gmachem przy Wiejskiej.

REKLAMA

Krystyna Pawłowicz nie ubiegała się w tegorocznych wyborach parlamentarnych o reelekcję. Tym samym kończy pracę w parlamencie. Już wcześniej zapowiadała, że wybiera się na polityczną emeryturę.

Przed dzisiejszym - ostatnim - posiedzeniem Sejmu VIII kadencji dziennikarze pytali budzącą kontrowersje i nieraz szokującą językiem posłankę PiS o plany na przyszłość.

Idę się kurować, sprzątać - odpowiedziała. Snuła plany Krystyna Pawłowicz, wspominając m.in. jedzenie sałatki na sali plenarnej. Ktoś mi życzy, żebym kolejną porcję sałatki zjadła. Zjem - mówiła.