Parlament Europejski przyjął rezolucję, która wzywa do zwiększenia budżetu UE na lata 2021-2027 przyjętego przez unijnych przywódców na ostatnim szczycie. W dokumencie mowa jest też o zaostrzeniu przepisów w sprawie praworządności.

REKLAMA

Na razie to wstęp do wstępów - powiedział korespondentce RMF FM w Brukseli jeden z eurodeputowanych. Przyjęta rezolucja jest stanowiskiem politycznym. Prawdziwe negocjacje ruszą we wrześniu. PE może współdecydować o budżecie, może więc zmienić niektóre ustalenia ostatniego szczytu w Brukseli.

W rezolucji eurodeputowani krytykują cięcia na ochronę zdrowia, program Erazmus, czy badania naukowe.

Rezolucja PE przyjta. https://t.co/4BHIJumroA

Sz_Borginon23 lipca 2020

Odwrócona większość kwalifikowana. Co to jest?

Eurodeputowani nie zgadzają się także na nieprecyzyjny mechanizm uwarunkowania budżetu od praworządności. Chcą przywrócenia zapisów w najostrzejszej wersji, którą w 2018 roku zaproponowała KE.

Chodzi o aktywowanie zapisu o zamrożeniu lub odebraniu środków finansowych w związku z łamaniem zasad praworządności, tak zwaną odwróconą większością kwalifikowaną. Znacznie utrudniłoby to zablokowanie decyzji. Oznaczałoby konieczność znalezienia odpowiedniej liczby państw (15 krajów reprezentujących 65 proc. mieszkańców UE - przyp.red) nie po to, by przyjąć decyzję (o zamrożeniu/odebraniu środków - przyp. red), lecz by ją odrzucić. To dawałoby Komisji Europejskiej dużą władzę przy podejmowaniu decyzji.

W zapisach, które przyjął zakończony we wtorek szczyt UE, znalazła się złagodzona wersja autorstwa szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela, która przewiduje, że do decyzji o ewentualnych sankcjach za łamanie praworządności, potrzebne będzie zebranie większości kwalifikowanej państw członkowskich.

Eurodeputowani chcą także w przyjętej w czwartek rezolucji, aby w dokumencie znalazły się zapisy, z których miałoby wynikać, że karane za łamanie zasad praworządności będą poszczególne rządy a nie obywatele. Chcą także zostać włączeni w proces podejmowania decyzji w tej sprawie.

Przyjęta rezolucja wyznacza warunki negocjacji PE z KE i niemiecką prezydencją, która rozpocznie się we wrześniu. Ostateczne głosowanie nad budżetem UE spodziewane jest w PE w listopadzie.