"Mamy złamane serca" - powiedział prezydent USA na wieść o śmierci co najmniej 27 osób, w tym 20 dzieci w strzelaninie w szkole w stanie Connecticut. Wezwał Amerykanów do odłożenia na bok polityki i podjęcia konkretnych działań, by zapobiec w przyszłości takim tragediom. "Przeżyliśmy ich za dużo" - podkreślił.

REKLAMA

Podczas konferencji prasowej w Białym Domu Obama zwracał uwagę, że większość ofiar to dzieci w wieku od pięciu do 10 lat, które miały całe życie przed sobą, i podkreślił, że nie ma teraz w Ameryce rodzica, który nie odczuwałby takiego samego przemożnego żalu z powodu tego, co się wydarzyło.

Prezydent zarządził opuszczenie flag na gmachach publicznych do połowy masztu. Flagi pozostaną opuszczone do wtorku.

Obama zapewnił, że gubernator Connecticut będzie miał do dyspozycji wszelkie potrzebne środki, by zająć się sytuacją.

Bilans masakry w szkole podstawowej w Newtown, to - jak poinformowała policja - 20 dzieci i siedmioro dorosłych, w tym sprawca.

Według Associated Press, powołującej się na anonimowego przedstawiciela organów ochrony porządku, sprawca masakry, 24-letni Ryan Lanza, zginął od rany postrzałowej, którą sam sobie zadał.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video