Norweska premier Erna Solberg powołała Sylvi Listhaug z populistycznej Partii Postępu na stanowisko ministra ds. integracji. Niechętna imigrantom polityk chce zmniejszyć napływ uchodźców do Norwegii.

REKLAMA

Nasz system socjalny nie utrzyma się, jeśli więcej osób będzie korzystać z publicznych pieniędzy niż dokładać się do nich. Musimy obniżyć liczbę przybywających do Norwegii - powiedziała po nominacji Sylvi Listhaug, która stanęła na czele nowo utworzonego ministerstwa.

Po raz pierwszy w Norwegii w jednym miejscu zapadać będą decyzje dotyczące polityki azylowej, ośrodków dla uchodźców oraz integracji. Nowy podział w administracji rządowej, jak tłumaczyła premier Solberg, ma związek z falą uchodźców. W 2015 roku już ponad 35 tys. imigrantów złożyło wniosek o azyl w Norwegii. W 2014 roku było ich ponad 11 tys.

Reprezentująca populistyczną Partię Postępu Sylvi Listhaug w rządzie Erny Solberg (Partia Konserwatywna) była dotychczas ministrem rolnictwa. Wcześniej sprawami socjalnymi zajmowała się w samorządzie Oslo.

W związku z nominacją Listhaug na ministra ds. integracji norweskie media przypomniały jej kontrowersyjną wypowiedź na temat muzułmańskich imigrantów. Określiła ich jako zagrażających norweskiemu systemowi fundamentalistów, którzy przybywają, aby wykorzystać bezgraniczną naiwność Norwegów.

Norwegia pod koniec listopada wzorem Szwecji zaostrzyła kontrole na granicach.