Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie odradza Polakom wyjazdów do Korei Południowej. Nie ma także żadnych planów ewakuacji naszych rodaków z tego kraju. Władze komunistycznej Północy zasugerowały obcokrajowcom opuszczenie południa dla ich własnego bezpieczeństwa.

REKLAMA

Polscy dyplomaci nie podejmują żadnych decyzji, ponieważ, według nich, nie ma realnego zagrożenia ze strony Korei Północnej - dowiedział się w MSZ reporter RMF FM Krzysztof Zasada.

Reżim w Phenianie ostrzegł przebywających w Korei Południowej obcokrajowców, by zaczęli przygotowywać się do opuszczenia tego kraju. Nie chcemy, by zagranicznym obywatelom w Korei Południowej stała się krzywda, jeśli wybuchnie wojna - podała północnokoreańska oficjalna agencja KCNA.

W zeszłym tygodniu władze Korei Północnej zwróciły się do ambasad w Phenianie, aby rozważyły możliwość ewakuowania personelu dyplomatycznego. Twierdziły, że od 10 kwietnia nie będą w stanie zapewnić bezpieczeństwa ambasadom w przypadku konfliktu na Półwyspie Koreańskim.

Wcześniej sztab generalny północnokoreańskiej armii informował, że "zbadano i zatwierdzono" atak na Stany Zjednoczone z potencjalnym użyciem broni nuklearnej. Według rzecznika sztabu, wojna może wybuchnąć w najbliższym czasie.

W Korei Południowej mieszka kilkuset Polaków.

(jad)