W weekend "Wprost" opublikował nagrania, na których słychać, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami. Wyborami, które może wygrać PiS. Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o Banku Centralnym. Nie wiadomo, kto zrobił nagranie. Aferę taśmową nazywa się prześmiewczo "nasz House of Cards". A brudne mechanizmy wielkiej polityki to temat, który kino bardzo lubi...

REKLAMA

"House of Cards"

Ci, którzy dążą na szczyt, nie mogą liczyć na litość. Jest tylko jedna zasada - polujesz albo giniesz - mówi Frank Underwood z bijącego rekordy popularności serialu politycznego. Z Kevinem Spacey w roli bezwzględnego kongresmena, który po władzę idzie po trupach. W zrealizowaniu planu obalenia prezydenta Stanów Zjednoczonych pomaga mu żona Claire, szefowa ogromnej fundacji charytatywnej. Wcielający się we Franka Underwooda Kevin Spacey otrzymał za swoją rolę nominacje do Emmy i Złotego Globu, a Robin Wright, która zagrała Claire, odebrała Złoty Glob. Akcja drugiego sezonu rozpoczyna się zaprzysiężeniem Franka na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Underwood musi również stawić czoła dziennikarzom, którzy wpadli na trop jego zbrodni.

"Idy marcowe"

Pewien przeciek dotyczący stażystki oraz kłamstwa i intrygi - wokół tego rozgrywa się też akcja dreszczowca politycznego "Idy marcowe", thrillera w reżyserii George'a Clooneya. "Idy marcowe" to pełen ostrych, inteligentnych dialogów obraz współczesnej polityki i walki o władzę. Ale też opowieść o seksie, ambicji, lojalności, zdradzie i zemście. Przedstawia historię młodego rzecznika prasowego (Ryan Gosling), który pada ofiarą zakulisowych rozgrywek swojego kolegi, weterana branży oraz zalotów pięknej stażystki. Meyers odkrywa, że jego ideały i wiara w człowieka zajmują ostatnie miejsce w świecie wielkiej polityki, w którym liczą się układy i manipulacje. George Clooney zagrał w filmie gubernatora Morrisa kandydującego w wyborach prezydenckich z ramienia Partii Demokratycznej. Początkowo wydaje się, że to człowiek prawy i honorowy, pod koniec filmu odkrywamy, że jest największym szubrawcem ze wszystkich.

"Wszyscy ludzie prezydenta"

"Wszyscy ludzie prezydenta" to już klasyka. Film o tajnym nagrywaniu rozmów w Białym Domu, aferze Watergate i dziennikarzach, którzy obalili prezydenta Nixona. Amerykański dramat Alana J. Pakuli z 1976 roku oparty jest na faktach, a powstał na podstawie książki Carla Bernsteina i Boba Woodwarda. Główne role zagrali w tym filmie Dustin Hoffman i Robert Redford. Obraz otrzymał cztery nominacje do Złotego Globu i osiem nominacji do Oscara. Ostatecznie zdobył cztery statuetki Amerykańskiej Akademii Filmowej.