Reprezentacja Australii jako pierwsza z uczestników turnieju zjawiła się w Brazylii, gdzie 12 czerwca rozpoczną się piłkarskie mistrzostwa świata. "Socceroos" przylecieli do Kurytyby w środę około północy czasu polskiego.
Nie uchodzimy tu za faworytów, mamy więc szansę sprawić niespodziankę. Jesteśmy w futbolowym kraju, co dodatkowo nas motywuje. Mamy jeszcze dwa tygodnie na treningi i jestem pewien, że będziemy dobrze przygotowani do mundialu - zapewnił pomocnik Tommy Oar, cytowany w serwisie fifa.com.
Niedługo po lądowaniu w Kurytybie Australijczycy udali się kolejnym samolotem do Vitorii w stanie Espirito Santo, gdzie mają swoją bazę.
Dotychczas w Brazylii przebywała tylko drużyna gospodarzy, a jej treningom towarzyszyły protesty mieszkańców, niezadowolonych z ogromnych wydatków kraju na organizację turnieju.
"Socceroos" wystartują w trzecim kolejnym mundialu. W 2010 odpadli w fazie grupowej, natomiast cztery lata wcześniej dotarli do 1/8 finału, w którym po wyrównanej walce ulegli 0:1 Włochom.
Tym razem w grupie B rywalizować będą z Chile, Hiszpanią i Holandią.
Hiszpania cztery lata po triumfie w RPA. Jak zmienili się mistrzowie?
Zobacz terminarz meczów!
Poznaj regulamin mundialu!
Z historii mundialu:
200 tysięcy kibiców na stadionie. Oto historia pierwszego mundialu w Brazylii
Brazylijczyk Ronaldo najskuteczniejszy w historii mundialu
Brazylia na czele mundialowego rankingu wszech czasów
Mundialowe naj, naj, naj...
Pierwszy gol, pierwszy karny, pierwsze wykluczenie...
(fg)