Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz powiedział w środę wieczorem w stacji Sky News, że ​płacenie za rosyjską energię to "bardzo zły interes dla nas wszystkich". Dodał, że Polska opowiada się za całkowitym zakazem importu paliw kopalnych z Rosji.

REKLAMA

Jak mówił Przydacz, Polska przewidywała, iż Rosja pewnego dnia będzie próbowała szantażować ją odcięciem dostaw energii.

To tylko pokazuje tylko, że Rosja może grać energią, aby osiągnąć swoje cele polityczne - wskazał wiceszef dyplomacji.

Planujemy zrezygnować z rosyjskich paliw w tym roku. Nie chcemy być już częścią tego biznesu. Ostrzegaliśmy naszych partnerów, że Rosja wykorzystuje pieniądze pochodzące z europejskich państw członkowskich do finansowania wojny na Ukrainie, więc jest to bardzo zły interes dla nas wszystkich. Opowiadamy się za całkowitym zakazem importu paliw kopalnych z Rosji - powiedział Przydacz.

We wtorek rosyjski koncern Gazprom ogłosił, że "całkowicie wstrzymał" dostawy gazu do Bułgarii i Polski "z powodu braku płatności w rublach".