Rządowy tupolew o numerze bocznym 102 odbył swój pierwszy rejs po awarii wyświetlacza systemu TAWS. Samolot najprawdopodobniej nie będzie jednak gotowy do eksperymentu związanego z działaniem urządzeń pokładowych w wyznaczonym terminie. Najpewniej dojdzie do tego na początku przyszłego tygodnia. Okazało się bowiem, że nie był to lot weryfikacyjny, który robi się po naprawach, a zwykły szkoleniowy.

REKLAMA

Piloci polecieli na południe Polski i mieli raportować, jak działa naprawione urządzenie. Dopiero potem szefostwo 36. specpułku zdecyduje o oblocie weryfikacyjnym. Przed przekazaniem maszyny komisji trzeba dokonać jeszcze jednego testu w powietrzu, jak przed lotem o statusie HEAD.

Awaria wyświetlacza systemu TAWS sprawiła, że opóźnia się raport polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video