Amerykanie decydują, kto będzie rządził ich krajem przez kolejne 4 lata. Niebagatelne znaczenie dla ostatecznego rozstrzygnięcia będą miały decyzje podjęte w tzw. swing states, czyli stanach, gdzie liczba republikanów i demokratów jest bardzo zbliżona. Zdaniem analityków, spośród 16 takich stanów, ubiegający się o reelekcję Donald Trump może liczyć na poparcie 5, natomiast jego rywal – Joe Biden – aż 11.

REKLAMA

Urzędujący prezydent, po krótkim wzroście szans, ponownie zaczyna tracić dystans do konkurenta. Obecnie bukmacherzy z Londynu dają Bidenowi ponad 66 proc. szans na wygraną. W przypadku Donalda Trumpa prawdopodobieństwo wygranej wynosi 37 proc.

Swing states na korzyść Bidena

Jak wynika z analizy przygotowanej przez Unibet, kandydat Partii Demokratycznej, Joe Biden może liczyć na elektorów z następujących stanów: Arizona (60% szans na wygraną w tym stanie), Kolorado (94% szans), Maine (92% szans), Michigan (73% szans), Minnesota (75% szans), Nevada (77% szans), New Hampshire (82% szans), Pensylwania (70% szans), Wirginia (93%), Wisconsin (70%) oraz Karolina Północna (55% szans).

W opinii bukmachera na korzyść Donalda Trumpa zagłosują z kolei mieszkańcy (a co za tym idzie, elektorzy) Florydy (55% szans na wygraną w tym stanie), Georgii (63% szans), Iowa (66% szans), Ohio (70% szans) i Teksasu (75% szans). W porównaniu z poprzednią analizą przygotowaną przez bukmachera, od Trumpa "odwróciła się" Karolina Północna.

SWINGS STATES WEDŁUG KANDYDATÓW

Wybory powszechne nie pozostawiają wątpliwości

Gdyby o wyniku wyborów przesądzały wyłącznie głosy uzyskane w wyborach powszechnych, to Joe Biden mógłby już rozpocząć przygotowania do prezydentury. W tej kwestii przewaga Bidena jest bowiem bezdyskusyjna. Prawdopodobieństwo, że to on zdobędzie więcej głosów analitycy szacują aż na 87 proc.

SZANSE NA PREZYDENTURĘ ORAZ ZWYCIĘSTWO W WYBORACH POWSZECHNYCH