Ukraińskie siły rządowe zajęły Kramatorsk w obwodzie donieckim; nad budynkiem rady miejskiej powiewa flaga państwowa - twierdzi gazeta internetowa "Ukrainska prawda", powołując się na relacje świadków zamieszczane na portalach społecznościowych.
Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wydał polecenie przywrócenia w ciągu jednego dnia działalności najważniejszych instytucji i służb w Kramatorsku, a także w Słowiańsku, również odbitym przez siły rządowe z rąk prorosyjskich separatystów.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Andrij Łysenko twierdzi, że w Kramatorsku saperzy muszą sprawdzić, czy główne gmachy administracji i budynki komunalne nie zostały zaminowane. Miejscowa ludność aktywnie pomaga siłom zbrojnym (Ukrainy) - powiedział Łysenko. Prorosyjscy separatyści wycofali się w sobotę ze Słowiańska w obwodzie donieckim. Kontrolę nad miastem przejęły siły rządowe; również i tam na gmachu rady miejskiej podniesiono ukraińską flagę państwową.
Odbicie Słowiańska to pierwszy znaczący sukces oddziałów rządowych, który może oznaczać przełom w całej operacji przeciwko separatystom. Jednak prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ostrzegł w sobotę wieczorem w odezwie do obywateli, że sytuacja na wschodzie kraju jest nadal bardzo trudna. Zapowiedział też dalszą walkę przeciwko nielegalnym ugrupowaniom zbrojnym w obwodach donieckim i ługańskim.
Na punkcie kontrolnym przy wjeździe na Półwysep Krymski odczytano Czubarowowi ostrzeżenie na temat działalności ekstremistycznej i wręczono dokument, że jest on osobą niepożądaną w Rosji. Przed dwoma miesiącami pięcioletni zakaz wjazdu na Krym otrzymał były przewodniczący Medżlisu i deputowany do ukraińskiego parlamentu Mustafa Dżemilew. Ten legendarny dysydent w czasach sowieckich został na początku czerwca uhonorowany w Warszawie Nagrodą Solidarności im. Lecha Wałęsy.