Trzej złodzieje tablicy z muzeum Auschwitz-Birkenau 20 kwietnia muszą stawić się do odbycia kary w Zakładzie Karnym we Włocławku. Takie zarządzenie wydał Sąd Okręgowy w Krakowie po uprawomocnieniu się wyroku. Mężczyźni zostali skazani na kary od półtora roku do dwóch i pół roku więzienia. Wyrok zapadł 18 marca, po nim skazani zostali zwolnieni z aresztu.

REKLAMA

Prosili o to wszyscy trzej mężczyźni, razem z obrońcami. Podawali argumenty o matce, pozostawionej bez opieki, planowanym ślubie i narodzinach dziecka. Sąd przychylił się do ich próśb.

Prokuratura oskarżyła dwóch braci: Radosława M. i Łukasza M. oraz Pawła S. o to, że w nocy z 17 na 18 grudnia 2009 roku uczestniczyli w kradzieży napisu "Arbeit macht frei", znajdującego się nad bramą prowadzącą na teren byłego hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Sprawcy uszkodzili napis - pocięli go na części.

Mężczyźni w śledztwie przyznali się do stawianych im zarzutów i wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Złożyli wnioski o wydanie wyroku bez przeprowadzania postępowania sądowego. 18 marca sąd przychylił się do wniosków i wydał wyrok na posiedzeniu bez przeprowadzania rozprawy. Pawła S., który podczas kradzieży pełnił rolę kierowcy, skazano na półtora roku pozbawienia wolności. Łukasz M. został skazany na karę dwóch lat i czterech miesięcy więzienia, a jego brat Radosław, u którego znaleziono także amfetaminę, na dwa i pół roku. Wszyscy będą musieli także zapłacić po 10 tys. zł nawiązki na Fundację Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz po tysiąc złotych jako częściowy zwrot kosztów postępowania.

Aktem oskarżenia nie zostali objęci pozostali podejrzani Polacy - Andrzej S. i Marcin A. Obaj - w przeciwieństwie do trójki pozostałych - kontaktowali się z podejrzanym o zlecenie kradzieży Szwedem Andersem Högströmem. Prokuratura uznała, że bez przesłuchania Szweda materiał dowodowy przeciwko nim będzie niepełny. Dlatego decyzje w ich sprawie zapadną po przesłuchaniu Högströma.

Jak ustalili reporterzy śledczy RMF FM, Anders Högström zostanie przetransportowany do Polski już jutro.