Korea Północna przeprowadziła we wtorek test rakiety balistycznej. Pentagon i siły zbrojne Korei Południowej poinformowały, że rakieta została wystrzelona około godz. 3.17 (19.17 czasu polskiego) z Sain Ni i przeleciała około 1 tys. km, zanim zatonęła w Morzu Japońskim. Minister obrony Japonii Itsunori Onodera powiedział, że pocisk spadł prawdopodobnie 250 km na zachód od prefektury Aomori w północnej części wyspy Honsiu. Eksperci wojskowi Korei Południowej i USA analizują teraz dane o teście pocisku - podała Yonhap, powołując się na szefa połączonych sztabów południowokoreańskich sił zbrojnych. Rada Bezpieczeństwa ONZ zbierze się w związku z tą prowokacją w środę wieczorem czasu polskiego. Prezydent USA Donald Trump powiedział, że jest to "sytuacja, z którą sobie poradzimy".

REKLAMA

Korea Północna wystrzeliła dziś o świcie niezidentyfikowaną rakietę w kierunku wschodnim (z miejsca) w pobliżu Pyongsong w prowincji Pyongan Południowy - głosi komunikat dowódcy południowokoreańskiej armii.

Pocisk spadł po 50 minutach lotu - jak podaje japońska agencja NHK - na morzu japońskim na wodach wyłącznej strefy ekonomicznej Japonii.

North Korea fired at least one ballistic missile Tuesday, the South Korean media reported. https://t.co/bAnSq3133z pic.twitter.com/EDBXkzx3IK

USATODAY28 listopada 2017

Premier Japonii Shinzo Abe zwołał w trybie natychmiastowym posiedzenie rządu - poinformował szef jego gabinetu Yoshihide Suga.

Tokio analizowało informacje o możliwych uszkodzeniach statków i samolotów. Minister obrony Japonii Itsunori Onodera powiedział później, że nie ma informacji o szkodach wywołanych wystrzeleniem pocisku.

Szef gabinetu premiera Japonii oznajmił, że test pocisku jest "absolutnie niedopuszczalny".

Suga wezwał też północnokoreański reżim do zarzucenia programu broni balistycznej i nuklearnej.

JUST IN: North Korea has fired a ballistic missile, South Korea says https://t.co/S2PMyQnnxI pic.twitter.com/oaMVIpTZ4f

CNNPolitics28 listopada 2017

O teście północnokoreańskiej rakiety poinformowali też przedstawiciele administracji USA.

Prezydent USA Donald Trump poinformowany został o teście północnokoreańskiej rakiety jeszcze w trakcie jej lotu - podał Biały Dom.

Pocisk, według wstępnej oceny, to międzykontynentalna rakieta balistyczna (ICBM). Nie stanowiła ona zagrożenia dla USA - podał Pentagon.

Dwa testy takich samych pocisków balistycznych Korea Płn. przeprowadziła w lipcu.

Szef resortu obrony USA James Mattis powiedział, że pocisk testowany przez Pjongjang osiągnął wyższy pułap niż poprzednie północnokoreańskie rakiety. Dodał, że próba tej broni stanowi zagrożenie dla całego świata.

Siły zbrojne Korei Płd. podały, że rakieta leciała na maksymalnej wysokości 4,5 tys. km i pokonała dystans 960 km.

Test północnokoreańskiej rakiety balistycznej to "sytuacja, z którą sobie poradzimy" - powiedział prezydent USA Donald Trump. Zajmiemy się Koreą Północną - dodał, nie podając żadnych szczegółów.

Trump oznajmił, że wystrzelenie rakiety nie zmienia podejścia Waszyngtonu do kwestii Korei.

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson potępił w oświadczeniu prowokację Pjongjangu. Wezwał wszystkie kraje, by nadal wywierały silną presję ekonomiczną na Koreę Północną, aby zarzuciła prace na programem broni masowego rażenia. Zastrzegł jednak, że "opcje dyplomatyczne (rozwiązania konfliktu) pozostają otwarte".

North Korea ballistic missile was fired from a mobile missile launcher on the western side of the country near Pyongyang, @CBSDavidMartin reports https://t.co/ZkvCXXv4zn pic.twitter.com/xYdHx9p6Lu

CBSNews28 listopada 2017

Wkrótce po teście, w odpowiedzi na prowokację Pjongjangu, Korea Południowa przeprowadziła ćwiczenia rakietowe.

UE: Test rakiety niedopuszczalnym pogwałceniem zobowiązań Korei Północnej

Test rakiety balistycznej to "kolejne, niedopuszczalne pogwałcenie" międzynarodowych zobowiązań Korei Północnej, które stanowi "poważną prowokację i zagrożenie dla bezpieczeństwa" - powiedziała rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wydał oświadczenie, w którym potępił test północnokoreańskiej rakiety.

To kolejne pogwałcenie wielu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, które naraża bezpieczeństwo regionu i (wspólnoty) międzynarodowej - napisał Stoltenberg.

Tokio i Seul ostrzegały

Przed przeprowadzeniem testu eksperci rządu USA potwierdzili opinie analityków z Tokio i Seulu, którzy ostrzegli wcześniej, że sygnały radiowe i aktywność radarów w północnokoreańskich bazach rakietowych wskazują na przygotowania do kolejnej próby balistycznej reżimu w Pjongjangu.

Agencje Japonii i Korei Południowej poinformowały, że w ostatnich tygodniach zaobserwowano nasilenie przekazów telekomunikacyjnych i innych niepokojących sygnałów w Korei Północnej.

Według źródeł Kyodo japoński rząd został postawiony w stan gotowości.

Reuters podaje, że część amerykańskich ekspertów przypomina, że Pjongjang czasem z rozmysłem stara się stworzyć mylne wrażenie, że przygotowuje się do wystrzelenia rakiety balistycznej lub testów nuklearnych, częściowo po to, by ukryć stan realnych przygotowań do takich prób, ale również po to, by zorientować się, jak sprawnie sygnały takie przechwytuje wywiad Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników.

To nie pierwsza próba w tym roku

W tym roku Korea Północna przeprowadziła szereg prób rakiet balistycznych oraz swoją największą dotychczas próbę nuklearną, wywołując oburzenie społeczności międzynarodowej.

Od 15 września reżim nie dokonał żadnej prowokacji, co wzbudziło nadzieje, że zastosowane przeciwko niemu sankcje są skuteczne.

12 września Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie zaostrzyła sankcje przeciwko KRLD, m.in. ograniczając jej dostawy paliw i wprowadzając zakaz importowania północnokoreańskich tekstyliów. Była to dziewiąta od 2006 roku rezolucja RB ONZ w sprawie sankcji wobec Korei Północnej za jej program nuklearny i rakietowy.

(adap)