Kobiety będą miały prawo wyboru znieczulenia porodowego. Minister zdrowia Ewa Kopacz, przedstawiła projekt standardów łagodzenia bólu przy porodzie.

REKLAMA

Szefowa resortu zdrowia twierdzi, że lekarze będą mieli obowiązek przedstawiać pacjentkom pełną informację dotyczącą dostępnych metod znieczulenia farmakologicznego i niefarmakologicznego. Chodzi m.in. o znieczulenie zewnątrzoponowe, a także masaże relaksacyjne i akupunkturę oraz poród w wodzie.

Jak podkreśliła Kopacz, rodzące kobiety będą miały prawo wyboru. Położne będą również przechodziły szkolenia w zakresie znieczulenia porodowego, dzięki czemu będą mogły pod nadzorem lekarza anestezjologa zajmować się pacjentkami podczas porodu.

Kobieta, zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Zdrowia, ma mieć także dostęp do pełnej informacji o metodach łagodzenia bólu oraz zapewniony kontakt z noworodkiem. W przypadku wystąpienia komplikacji położna powinna przekazać rodzącą pod opiekę lekarza położnika-ginekologa.

Każda ciężarna kobieta powinna otrzymać wyczerpującą informację (obejmującą wskazania i przeciwwskazania) dotyczącą wybranego miejsca porodu. Musi poinformowana, że zaleca się prowadzenie porodu w warunkach szpitalnych, z zagwarantowanym dostępem do wydzielonej dla cięć cesarskich sali operacyjnej, bo w sytuacji wystąpienia jakichkolwiek powikłań, zarówno u matki, jak i u płodu, możliwe jest natychmiastowe podjęcie interwencji medycznych. Decyzje należy odnotować w dokumentacji medycznej.

Jeśli kobieta zdecyduje się na poród poza szpitalem, niezbędne jest zapewnienie dostępu do zakładu opieki zdrowotnej przygotowanego do udzielania wysokospecjalistycznej opieki zdrowotnej, w razie wystąpienia powikłań porodowych. Kobieta powinna też mieć możliwość wyboru osoby sprawującej opiekę spośród osób uprawnionych.

Po porodzie położna musi wykonać nie mniej niż cztery wizyty w domu, w którym przebywa matka z noworodkiem. Pierwsza wizyta powinna odbyć się nie później niż w ciągu 24 godzin od otrzymania przez położną zgłoszenia urodzenia dziecka.