W Sejmie na pytania posłów z sejmowej komisji ds. wyjaśnienia tzw. afery hazardowej odpowiada Jacek Cichocki, Sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych. Najważniejszym punktem parlamentarnego dochodzenia wydają się luki w kalendarium przygotowanym przez Cichockiego. Brakuje w nim nazwiska Grzegorza Schetyny.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Cichocki polemizował z Kamińskim w sprawie ewentualnego przecieku, który mógł ostrzec Drzewieckiego, a w konsekwencji lobbystów, że interesuje się nimi CBA. Przekonywał, że to Kamiński przychodząc do Tuska nalegał, by premier zaczął działać, bo Centralne Biuro Antykorupcyjne swoją operację właściwie już zakończyło. Jak relacjonował sekretarz kolegium, to Tusk mówił, że jego zainteresowanie może spłoszyć Drzewieckiego i Chlebowskiego. Miał usłyszeć, że ważne, by nie mówić o operacji wobec Sobiesiaka, ponieważ tam CBA wciąż działa.
Sekretarz kolegium – być może nieświadomie – zawęził krąg osób, które mogły być źródłem przecieku. Jak przyznał sam, o spotkaniu premiera z Drzewieckim, na którym informacja o operacji CBA mogła zostać ujawiona, dowiedział się z mediów. Potem, tworząc kalendarium wydarzeń, rozmawiał o tym tylko i wyłącznie z Tuskiem, co może świadczyć, że inni urzędnicy kancelarii premiera też o tym nie wiedzieli.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Według kalendarium przygotowanego przez Cichockiego, Kamiński miał wtedy powiedzieć, że na razie nie ma podstaw do stwierdzenia popełnienia przestępstwa przez którąś z opisanych osób, ale niewątpliwie są to działania naganne z punktu widzenia polityczno-etycznego.
Z kolei w kalendarium przygotowanym przez CBA podano, że Kamiński na spotkaniu 14 sierpnia poinformował premiera, iż „w świetle zebranego materiału nielegalny charakter działań Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego jest oczywisty". Sam Kamiński po raz kolejny potwierdził to, zeznając przed komisją.
Zbigniew Wassermann (PiS) uważa, że przesłuchanie Cichockiego może mieć spore znaczenie dla sejmowego śledztwa. Poseł PiS oczekuje, że sekretarz kolegium ds. służb pomoże śledczym zlokalizować przeciek o akcji CBA wymierzonej w biznesmenów i polityków chcących blokować niekorzystne dla branży hazardowej rozwiązania prawne.