Coraz więcej narkotyków z Zachodu trafia do Polski. Pochodzą głównie z Holandii - informuje "Rzeczpospolita". Kurierzy działający na zlecenie grup przestępczych oraz amatorzy kupujący narkotyki za granicą i sprzedający je z zyskiem w kraju, coraz częściej są pasażerami rejsowych busów, które kursują między Polską a Holandią.

REKLAMA

Jak twierdzą funkcjonariusze zwalczający przemyt, taki środek transportu, zwłaszcza na zachodniej granicy, jest stosowany nagminnie.

Narkoturystyka kwitnie głównie w rejonie Świecka, gdyż to właśnie przez województwo lubuskie przebiega trasa przerzutu narkotyków z Zachodu na Wschód. Tam też regularnie jeżdżą rejsowe busy do Holandii. To w nich celnicy i pogranicznicy coraz częściej znajdują narkotyki.

O ile marihuana, haszysz i kokaina sprowadzane są z Holandii, o tyle np. heroina przywożona jest z Niemiec. Młodzi ludzie wsiadają do pociągu do Berlina, tam kupują heroinę i wracają. Busy są często kontrolowane, pociągi sporadycznie - mówi "Rzeczpospolitej" jeden ze śledczych. Twierdzą oni, że na ryzykowne zajęcie kurierów coraz częściej decydują się zdesperowani bezrobotni.

(rs) PAP/"Rzeczpospolita"