12-letnia dziewczynka znalazła się wśród czterech ofiar śmiertelnych nocnego natarcia Rosji na Ukrainę. 40 osób, w tym dzieci, zostało rannych. W ponad 12-godzinnym ataku putinowski agresor użył niemal 500 dronów uderzeniowych, ponad 40 pocisków, w tym rakiet Kinżał, i rosyjsko-irańskich Shahedów. "Składam kondolencje wszystkim rodzinom i bliskim" - napisał na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zauważył, że ten jeden z najpotężniejszych ataków "nastąpił pod koniec tygodnia Zgromadzenia Ogólnego ONZ".

REKLAMA

Nocna masakra w Ukrainie

Rosja terroryzuje Ukrainę każdej nocy, ale tak potężnego uderzenia nie było dawno. Wołodymyr Zełenski poinformował w niedzielę rano, że głównymi kierunkami ataku Putina, przeprowadzonego z 27 na 28 września, był Kijów i obwód kijowski, Zaporoże, obwód chmielnicki, obwód sumski i obwód odeski.

"Ponad 12 godzin trwał masowy rosyjski atak. Bestialskie uderzenia, świadomy i celowy terror wymierzony w zwykłe miasta – niemal 500 uderzeniowych bezzałogowców i ponad 40 rakiet, w tym Kindżały (rakiety hipersoniczne, które lecą z prędkością 8-10 tys. km/h i do tego mogą manewrować - przyp. red.). Rankiem znów na naszym niebie pojawiły się rosyjsko-irańskie Shahedy – napisał Zełenski na X i na Telegramie.

"W wyniku ostrzału w stolicy uszkodzony został budynek Instytutu Kardiologii. Na razie wiadomo o czterech zabitych w Kijowie, w tym o 12-letniej dziewczynce. Wyrazy współczucia dla wszystkich krewnych i bliskich. Łącznie w Ukrainie wiadomo o co najmniej 40 rannych, wśród nich są też dzieci" - podkreślił ukraiński prezydent.

Tak Putin "kończy" Zgromadzenie Ogólne ONZ

"Ten nikczemny atak nastąpił praktycznie pod koniec tygodnia Zgromadzenia Ogólnego ONZ i właśnie w ten sposób Rosja deklaruje swoje prawdziwe stanowisko" - zauważył Wołodymyr Zełenski.

Dodał, że Ukraina będzie kontynuować kontratak, aby pozbawić Rosję źródła dochodów i zmusić ją do podjęcia działań dyplomatycznych.

"Każdy, kto pragnie pokoju, musi poprzeć wysiłki prezydenta Trumpa i wstrzymać wszelki import z Rosji. Czas na zdecydowane działania jest już dawno spóźniony i liczymy na zdecydowaną odpowiedź ze strony Stanów Zjednoczonych, Europy, G7 i G20" - zaapelował Zełenski.