Do jedności w życiu rodzinnym, społecznym i politycznym wezwał podczas procesji Bożego Ciała w Krakowie kard. Stanisław Dziwisz. Zawsze istnieje droga powrotu i nawrócenia, przebaczenia i pojednania - mówił.

REKLAMA

Zachowamy i pogłębimy jedność, jeżeli motywem przewodnim naszych aspiracji i działań nie będzie osobisty lub partyjny egoizm; nie chęć zdobycia lub utrzymania władzy, lecz szczere pragnienie służby Bogu, człowiekowi, narodowi - podkreślił metropolita krakowski, zwracając się do wiernych zgromadzonych przed ołtarzem ustawionym przy Bazylice Mariackiej.

Kard. Dziwisz nawiązał także do zbliżających się Światowych Dni Młodzieży. Podkreślił, że są one wyzwaniem i wymagają wielu wyrzeczeń, ale są też niezwykłym świętem wiary.

W procesji, która przeszła ze Wzgórza Wawelskiego na Rynek Główny, uczestniczyło tysiące osób. Młodzi wolontariusze nieśli w niej symbole ŚDM: krzyż i oraz wizerunek Matki Bożej czczony jako Wybawicielki Ludu Rzymskiego.

Dekoracje ołtarzy nawiązywały do 1050. rocznicy przyjęcia przez Polskę chrztu, Jubileuszowego Roku Miłosierdzia ogłoszonego przez papieża Franciszka, do poświęconej życiu w rodzinie adhortacji Ojca Świętego "Radość miłości" i do hasła ŚDM "Błogosławieni miłosierni".

Kard. Dziwisz mówił, że korzystając z wolności, jaką cieszą się nasz kraj i naród, publicznie dziękujemy Bogu podczas procesji Bożego Ciała za dar Eucharystii.

Metropolita krakowski powiedział, że w modlitwie Chrystusa odmawianej tuż przed męką, uderza nas jego nadzwyczajne zatroskanie o jedność uczniów. W każdym z nas drzemią siły, które podważają jedność w nas samych i prowadzą do zrywania lub osłabiania więzi z naszym Stwórcą i Panem, a także z naszymi bliźnimi. Taki zły owoc rozproszenia i podziałów wydał grzech pierworodny - mówił kard. Dziwisz.

Przypomniał, że "przywrócenie tej fundamentalnej jedności stało się synonimem zbawczej misji Jezusa Chrystusa". Warto o tym wszystkim pamiętać, gdy przez grzech osobisty oddalamy się od Boga, gdy w życie naszych rodzin, środowisk, wspólnot, a także w życie społeczne i polityczne zakradają się napięcia, zazdrości, kłótnie, podziały - mówił kard. Dziwisz.

Apelował, by pamiętali o tym także ci, których powołaniem jest służba narodowi i troska o dobro wspólne.

Metropolita krakowski mówił, że we współczesnym świecie często doświadczającym przemocy, zbrojnych konfliktów i wojen bardzo ważne jest Boże miłosierdzie, którego prorokami byli i są św. siostra Faustyna i św. Jan Paweł II i papież Franciszek, który ogłosił Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia.

Rok Święty Miłosierdzia to dobry czas, byśmy mieli odwagę przeprowadzić rachunek sumienia z naszej osobistej i zbiorowej postawy: czy rzeczywiście jesteśmy ludźmi miłosierdzia, czy poważnie traktujemy słowa Jezusa, zachęcającego nas, byśmy byli "miłosierni jak Ojciec" i że "błogosławionymi (są) miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią"- powiedział kard. Dziwisz.

Zawsze istnieje droga powrotu, nawrócenia, przebaczenia i pojednania – podkreślił metropolita krakowski.

Kard. Dziwisz mówił, że dokładnie za dwa miesiące, 26 lipca, rozpocznie się niemal tygodniowe święto wiary, czyli Światowe Dni Młodzieży. Apelował, by wykorzystać szansę tego spotkania i ukazać młodym ludziom z całego świata Kraków "przyjazny, solidarny, braterski i gościnny", jako duchową stolicę Bożego Miłosierdzia, skąd młodzież zabierze w świat "iskrę Miłosierdzia".

Stajemy przed wyzwaniem, jakiego jeszcze nie mieliśmy – mówił metropolita krakowski, prosząc o modlitwę i duchowe przygotowanie do ŚDM. Prosił też, by kto może, przyjął młodych pielgrzymów.

(mpw)