Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kardynał Angelo Amato zapowiedział, że także proces kanonizacyjny Jana Pawła II będzie "bardzo szybki". Zapewnił jednak w wypowiedzi dla agencji Ansy, że nastąpi to z "rygorystycznym" przestrzeganiem reguł. Ujawnił, iż już są sygnały o przypadkach wymaganego cudu.

REKLAMA

Proces kanonizacyjny będzie następnym krokiem po beatyfikacji polskiego papieża 1 maja.

W wypowiedzi dla Ansy kardynał Amato przypomniał, że do ogłoszenia Jana Pawła II świętym również potrzeba następnego przypadku cudu, przypisywanego jego wstawiennictwu.

Mamy z całego świata sygnały o wielkich łaskach. Teraz zadaniem biura postulatora jest wybrać, przeanalizować i zobaczyć, z pomocą specjalistów, lekarzy i naukowców, który z cudów może zostać wzięty pod uwagę jako możliwe uzdrowienie po to, by można było kontynuować postępowanie - wyjaśnił kardynał Angelo Amato.

Mówiąc o konieczności przestrzegania wszystkich wymaganych procedur prefekt Kongregacji zauważył: Proces beatyfikacyjny, choć miał uprzywilejowaną ścieżkę, został przeprowadzony z ogromną uwagą i proceduralną skrupulatnością także dlatego, że z powodu wielkiego medialnego nacisku nie można było tego dokonać w sposób powierzchowny, lecz dostosowany do osobowości przyszłego błogosławionego.

Jasne jest, że proces, któremu Benedykt XVI nadał uprzywilejowaną ścieżkę, nie oczekując w kolejce innych spraw, postępował zgodnie ze wszystkimi etapami, krok po kroku. To zaś znaczy, że proces przebiegał bardzo starannie, ale również bardzo szybko. Lecz szybki nie znaczy pospieszny i powierzchowny, ale z wielkim proceduralnym profesjonalizmem - podkreślił hierarcha.

Apel do wiernych, by przysyłali informacje o cudach

Postulator procesu beatyfikacyjnego ksiądz Sławomir Oder, który będzie, jak się przypuszcza, również pełnił tę funkcję w procesie kanonizacyjnym, zaapelował już w lutym do wiernych, by przekazywali mu informacje o nowych możliwych cudach, potrzebnych do kanonizacji polskiego papieża.

W przesłaniu, zamieszczonym na oficjalnej stronie, poświęconej beatyfikacji, ksiądz Oder oświadczył: Nie zapominajmy, że beatyfikacja jest tylko etapem procesu, w oczekiwaniu na wielki dzień, w którym Kościół będzie mógł, po uznaniu następnego cudu przypisanego Janowi Pawłowi II, wynieść go do chwały świętego.

Dlatego zachęcam do intensywnej modlitwy i do tego, by zawiadomić postulatora, który czuwa wciąż nad tym, o wszystkich sygnałach, jakie mogą zostać przypisane wstawiennictwu Jana Pawła II jako przypadki otrzymanej łaski - oświadczył polski ksiądz w przesłaniu do wiernych.

Już 14 stycznia, gdy wyznaczono na 1 maja termin beatyfikacji papieża, ksiądz Sławomir Oder powiedział, że od momentu zakończenia procesu beatyfikacyjnego można zacząć czekać na cud, wymagany do następnego kroku, jakim będzie kanonizacja.

Pytany zaś o to, kiedy mógłby rozpocząć się proces kanonizacyjny Jana Pawła II, odpowiedział

wówczas: Zgodnie z praktyką i tradycją Kościoła dla dokonania kolejnego kroku potrzeby jest kolejny cud, a więc jedyne, co mogę powiedzieć to to, aby modlić się i czuwać, aby ten cud dokonał się jak najprędzej.

Po uznaniu cudu i opublikowaniu dekretu następny cud liczy się już do następnego etapu - wyjaśnił ks. Oder w dniu, gdy Benedykt XVI uznał cud do beatyfikacji papieża Polaka.