Dziewięć odcinków specjalnych o długości ponad 119 kilometrów - tak przedstawia się trasa tegorocznego Rajdu Świdnickiego-Krause, który rozpocznie rywalizację o tytuł Rajdowego Samochodowego Mistrza Polski. Na liście startowej mamy aż 11 samochodów w najmocniejszej specyfikacji R5. Walka o zwycięstwo zapowiada się pasjonująco. Dziś kierowcy pokonają trzy odcinki specjalne. Sześć kolejnych jutro.

REKLAMA

W poprzednim sezonie na najwyższym stopniu podium stanął w Świdnicy Grzegorz Grzyb, który później cieszył się ze zdobycia mistrzostwa Polski. W tym roku doświadczonego kierowcy brakuje na liście startowej. Są na niej jednak Mikołaj Marczyk i Jakub Brzeziński - obaj zakończyli na podium poprzednią edycję rajdu. Marczyk będzie tym razem głównym kandydatem do zwycięstwa. Brzeziński wystartuje nieco słabszym samochodem - Fordem Fiesta Proto.

W stawce zobaczymy aż 11 kierowców dysponujących samochodami w najmocniejszej specyfikacji R5. W Skodzie Fabii ponownie rywalizować będzie wspomniany już Miko Marczyk. Na trasie zobaczymy też sporo koreańskich rajdówek. Na Hyundaia i20 R5 zdecydowali się w tym roku Zbigniew Gabryś, Łukasz Byśkiniewicz, Maciej Lubiak czy Czech Martin Vlcek. W takim samym aucie pojedzie także debiutujący w samochodzie R5 Jacek Jurecki. W hyundaiu zobaczymy także wracającego na rajdowe trasy po dłuższej przerwie Sebastiana Frycza - wicemistrza kraju z 2003 roku. Ford Fiesta R5 to z kolei rajdówka, którą trasę Rajdu Świdnickiego chcą pokonać Tomasz Kasperczyk, Marcin Słobodzian, Jarosław Kołtun oraz Sylwester Płachytka. Łącznie na liście startowej we wszystkich kategoriach mamy aż 70 załóg.


Trasa Rajdu od lat jest bardzo podobna. W tym roku wzorem poprzednich sezonów nie będzie rewolucji. Jak zwykle największe emocje budzić będzie przejazd tzw. "patelni walimskich". To jeden z najbardziej kultowych odcinków specjalnych w Polsce. Kierowcy na "patelniach" zaprezentują się zarówno dziś, jak i w niedzielę. To może być kluczowy fragment rajdu, a na pewno najbardziej prestiżowy. Walim to dla rajdowców miejsce kultowe. Podobnie podchodzą do tego kibice, którzy tłumnie wypełniają miejsca wokół odcinków specjalnych w Walimiu.

Od rana w Świdnicy jest pochmurno. Na dziś prognozowane jest ochłodzenie. Temperatura w ciągu dnia nie poszybuje już w granice 30 stopni Celsjusza. Nie wykluczone są przelotne opady deszczu, ale kiedy rozpocznie się sobotnia część rywalizacji, powinno być już sucho. Deszczowo może być za to w niedzielę rano. To właśnie pogoda może być największą niewiadomą.

Wypowiedzi kierowców przed 47. Rajdem Świdnickim Krause:

Mikołaj Marczyk (Skoda Fabia R5): Trasa rajdu nas nie zaskoczyła, bo znamy ją z poprzednich lat. Ale staraliśmy się na zapoznaniu trzymać pełną koncentrację. Chcieliśmy wszystko dokładnie sprawdzić. Emocje są oczywiście duże. Na ten rajd czekaliśmy właściwie pół roku. Już nie mogę się doczekać kiedy wbiję pierwszy bieg na starcie odcinka specjalnego. To także wielkie emocje dla kibiców. Lubię te momenty gdy kibice robią sobie z nami zdjęcia, podchodzą by porozmawiać. Na to także czekam. To duża przyjemność, bo jeździmy nie tylko po to by realizować własne pasje, ale także dla kibiców.

Zbigniew Gabryś (Hyundai i20 R5): Odcinki znamy doskonale. Notatki z trzech poprzednich lat spokojnie wystarczą na tegoroczny rajd. Nowy samochód odebraliśmy zaledwie dwa tygodnie temu. Trzeba było zrobić jakieś testy. Udało się zorganizować dwa dni. Trochę mało, ale myślę, że w miarę się wdrożyłem w ten samochód. Jesteśmy dobrej myśli. Postawiliśmy wszystko. Nie jest to jeszcze to o co mi chodzi, ale znamy tutejsze trasy i to nam na pewno pomoże. Cieszę się, że mamy aż 11 samochodów R5. Wrócił do rajdów Sebastian Frycz, z którym ścigałem się przed laty. Naszym celem na ten rajd jest miejsce na podium.

Marcin Słobodzian (Ford Fiesta R5): Wiemy o co chodzi na tutejszych trasach. Muszę po prostu dostosować się do nowego samochodu, nowego pilota. Musimy pojechać swoje i zobaczymy na ile to wystarczy. Ten sezon jest dla mnie całkowicie nowy i sam jestem ciekaw na co mnie stać. Nie znam jeszcze granic samochodu R5. Jestem ciekaw na ile mi pozwoli. Chcę szukać swojego limitu. Z każdym kilometrem będziemy odkrywać coś nowego, przesuwać naszą granicę. Na pewno jednak nie pokażemy tu jeszcze naszego maksimum.

Jan Chmielewski (Peugeot 208 R2): Na zapoznaniu z trasą było bardzo gorąco, ale wiem, że w trakcie rajdu prognozy zapowiadają ochłodzenie. Myślę, że wspólnie z moim nowym pilotem Kamilem Hellerem jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji. Będziemy starali się walczyć o jak najwyższe miejsce w kategorii samochodów przednionapędowych. Znam dobrze odcinku Rajdu Świdnickiego, ale trzeba dbać o szczegóły, detale, bo one mogą przesądzić o wyniku. Przez głupi błąd można albo tylko stracić trochę czasu, albo zakończyć przedwcześnie rajd.

Harmonogram 47. Rajdu Świdnickiego-Krause:

Sobota, 27 kwietnia

15:30 - ceremonia startu, Rynek w Świdnicy

17:03 - OS-1: Świdnica Super OS 1 (6,65 km)

17:45 - OS-2: Rościszów - Walim (8,40 km)

19:15 - OS-3: Świdnica Super OS 2 (6,65 km)

Niedziela, 28 kwietnia

08:27 - OS-4: Kamionki - Walim 1 (22,20 km)

09:48 - OS-5: Wolibórz - Jodłownik 1 (8,30 km)

10:36 - OS-6: Walim (x1) - Zagórze 1 (18,20 km)

13:01 - OS-7: Kamionki - Walim 2 (22,20 km)

14:22 - OS-8: Wolibórz - Jodłownik 2 (8,30 km)

15:10 - OS-9: Walim (x1) - Zagórze 2 - Power Stage (18,20 km)

16:20 - meta, Rynek w Świdnicy

Terminarz kolejnych rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski:

Rajd Nadwiślański: 31 maja - 2 czerwca

Rajd Polski: 28-30 czerwca

Rajd Elektrenai: 12-14 lipca

Rajd Rzeszowski: 8-10 sierpnia

Rajd Śląska: 5-7 września

Rajd Dolnośląski: 4-6 października