Sędzia Paweł Juszczyszyn napisał na portalu społecznościowym, że w środę w Sądzie Okręgowym w Olsztynie zamierza przystąpić do rozpoznania w składzie trzech sędziów sprawy odwoławczej. Jak poinformował w mediach społecznościowych zawieszony sędzia: "Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego". Juszczyszyn został dzisiaj zawieszony w czynnościach sędziego przez Izbę Dyscyplinarną SN w II instancji. Złożenie interpelacji w tej sprawie do Zbigniewa Ziobry zapowiedział poseł Andrzej Szejna.

REKLAMA


"Proszę Państwa,
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego. (wyrok SN z 5.12.2019 r., III PO 7/18, por. uchwałę składu połączonych Izb SN: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 23.01.2020 r.). Dlatego też, jutro - 5 lutego 2020 r. o godzinie 11.45 w Sądzie Okręgowym w Olsztynie zamierzam przystąpić do rozpoznania w składzie trzech sędziów sprawy odwoławczej przydzielonej do mojego referatu.
Życzę wszystkim, a zwłaszcza - w obecnej sytuacji - sędziom, odwagi i wytrwałości!
Trzymajcie się!"

Brzmi wpis sędziego Pawła Juszczyszyna na jego profilu w mediach społecznościowych. Jego słowa odnoszą się do decyzji Izby Dyscyplinarnej SN, która orzekając w II instancji zdecydowała o zawieszeniu w czynnościach olsztyńskiego sędziego.

Zawieszenie Pawła Juszczyszyna

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w II instancji rozpoznała odwołanie rzecznika dyscyplinarnego sędziów na decyzję podjętą w tej samej Izbie - w I instancji - w grudniu zeszłego roku uchylającą zarządzenie prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego o przerwie w wykonywaniu czynności służbowych przez sędziego Juszczyszyna. Mocą tej samej decyzji wynagrodzenie Juszczyszyna na czas zawieszenia zostało zmniejszone o niemal 40 proc.

W uzasadnieniu decyzji Izby Dyscyplinarnej zaznaczono, że żaden sędzia nie może przekraczać granicy prawa: sędziowie nie mogą podważać prerogatyw i osobistych uprawnień prezydenta.

Sędzia Juszczyszyn, rozpatrując w listopadzie zeszłego roku apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Skutkiem jego postanowienia była m.in. decyzja prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członka KRS - Macieja Nawackiego o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania.

Wtedy Juszczyszyn został odsunięty na miesiąc, bo na taki okres może "zawiesić" sędziego prezes sądu. O ewentualnym przedłużeniu tego okresu decyduje już SN, który w I instancji na zawieszenie się nie zgodził.

Tu nie ma sądu. Sędzia nie zostanie zawieszony, bo zawiesić sędziego może tylko sąd, a tu nie mamy do czynienia z sądem - mówił dziennikarzom reprezentujący sędziego Juszczyszyna mec. Mikołaj Pietrzak.

Szejna zapowiada złożenie interpelacji do Ziobry

Złożenie do szefa MS Zbigniewa Ziobry interpelacji w sprawie zawieszenia w czynnościach sędziego Pawła Juszczyszyna zapowiedział poseł Andrzej Szejna z Lewicy. Według niego zawieszenie Juszczyszyna było nielegalne i chodzi tylko o ukaranie sędziego, który chce dociec prawdy.

Poseł mówił na konferencji prasowej w Kielcach, że składając interpelację do ministra sprawiedliwości chce dociec, czy działanie sędziów Izby Dyscyplinarnej nie jest przestępstwem przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.

Szejna stwierdził, że "to nie jest demokratyczny kraj, w którym Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego orzeka o zawieszeniu i ukaraniu sędziego, który chce dociec prawdy".

Jak mówił, nie można dopuszczać, w której "nielegalni - według Sądu Najwyższego - sędziowie uchylają działania i karzą legalnie działającego sędziego sądu w Olsztynie". W wyroku z grudnia ub.r. Izba Pracy SN, powołując się na orzeczenie TSUE, uznała m.in., Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa UE i prawa krajowego.

Panie ministrze, apeluję niech pan się opamięta i wycofa się z tych działań, które łamią nie tylko konstytucję i porządek prawny, ale które będą przeciwko panu świadczyć w przyszłości - powiedział Szejna zwracając się do Zbigniewa Ziobry.

Stwierdził, że jeśli minister sprawiedliwości uzna, że działanie sędziów Izby Dyscyplinarnej "jest w porządku", to kolejnym krokiem będzie złożenie zawiadomienia do prokuratury.

Złożę zawiadomienie do prokuratury zarówno przeciwko sędziom - z wnioskiem o sprawdzenie czy mam zasadne przypuszczenie, że zostało popełnione przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości oraz przeciwko ministrowi Ziobrze, za bezczynność działania konstytucyjnego organu państwa - powiedział Szejna