Justyna Kowalczyk przyjechała prosto z Włoch do Szklarskiej Poręby, gdzie będzie przygotowywać się do kolejnych zawodów - poinformował Rafał Węgrzyn, asystent trenera zawodniczki Aleksandra Wierietielnego.

REKLAMA

Justyna wraz z trenerem Wierietielnym przyjechali samochodem do Szklarskiej Poręby bezpośrednio z Włoch. W planach nie ma przyjazdu do Kasiny Wielkiej (rodzinnej miejscowości narciarki), natomiast jest możliwa wizyta u lekarza w Warszawie - wyjaśnił Węgrzyn. Podczas Tour de Ski Kowalczyk zaczęła odczuwać ból w prawym kolanie.

Narciarka może pozwolić sobie na kilka dni przerwy. Nie wystartuje w najbliższy weekend w zawodach Pucharu Świata w Mediolanie, gdzie odbędą się sprinty, a do rywalizacji pucharowej powróci 21 stycznia w Estonii.

Justyna Kowalczyk cieszy się z wygranej
Justyna Kowalczyk cieszy się z wygranej
Justyna Kowalczyk cieszy się z wygranej
Radość i wielki uśmiech Justyny Kowalczyk / Grzegorz Momot / PAP
Radość i wielki uśmiech Justyny Kowalczyk / Grzegorz Momot / PAP
Justyna Kowalczyk w towarzystwie Marit Bjoergen i Therese Johaug / Grzegorz Momot / PAP
Kowalczyk na podium / Grzegorz Momot / PAP
Justyna Kowalczyk ze statuetką za zwycięstwo w Tour de Ski / Grzegorz Momot / PAP
Radość Justyny Kowalczyk na mecie / Grzegorz Momot / PAP
Radość Justyny Kowalczyk na mecie / Grzegorz Momot / PAP