Wybór nowego prezydenta Karola Nawrockiego został oficjalnie uznany za ważny przez Sąd Najwyższy. Prokurator Generalny Adam Bodnar zapowiedział skierowanie listu do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym zamierza szczegółowo wskazać "wszystkie nieprawidłowości proceduralne", jakie miały miejsce podczas posiedzenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.
We wtorek wieczorem prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, Krzysztof Wiak, odczytał uchwałę, w której Sąd Najwyższy w pełnym składzie tej Izby uznał wybór Karola Nawrockiego na prezydenta RP za ważny. Decyzja ta zapadła po wielogodzinnych obradach, podczas których swoje stanowiska przedstawili m.in. szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak, Prokurator Generalny Adam Bodnar oraz jego zastępca Jacek Bilewicz.
Adam Bodnar nie krył rozczarowania przebiegiem posiedzenia. Ubolewam, że mój wniosek o wyłączenie sędziów nie został rozpoznany, na co zwrócili uwagę także sędziowie, którzy złożyli zdanie odrębne - podkreślił szef Ministerstwa Sprawiedliwości. Dodał również, że nie miał poczucia, iż wszystkie protesty wyborcze "zostały należycie, tak jak trzeba, porządnie rozpoznane".
Prokurator Generalny wyraził poważne wątpliwości co do prawidłowości działań Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Na pewno dzisiejsze posiedzenie Izby Kontroli, w tym także przedstawione zdania odrębne, w tym także to wszystko, co powiedziałem, skłania mnie do tego, aby sformułować do marszałka Hołowni list, w którym wykażę wszystkie nieprawidłowości proceduralne, które miały miejsce i zadam pytanie, czy w takiej sytuacji wypełniona została norma artykułu 129 Konstytucji mówiąca o tym, że to Sąd Najwyższy powinien orzekać o ważności wyborów - zapowiedział Bodnar.
Jednocześnie zaznaczył, że decyzja o dalszych krokach należy do marszałka Sejmu. Co marszałek Hołownia z tym zrobi, to już będzie decyzja pana marszałka. Natomiast powinien dokładnie wiedzieć o wszystkim, nie tylko o samej treści ostatecznej uchwały Izby Kontroli, ale o tych wszystkich kwestiach proceduralnych, które miały miejsce - dodał.
Szczególną wagę Bodnar przywiązał do zdań odrębnych sędziów Leszka Boska i Grzegorza Żmija. One trochę brzmiały jak akt oskarżenia pod adresem Izby Kontroli Nadzwyczajnej. (...) Izba ta w tej sprawie nie powinna orzekać - ocenił Prokurator Generalny. Wyraził także przekonanie, że Sąd Najwyższy powinien budować zaufanie obywateli do swoich działań, a nie je podważać, jak miało to miejsce w tej sprawie.
Podczas posiedzenia Sądu Najwyższego przedstawiono informację dotyczącą protestów wyborczych. Do SN wpłynęło ponad 54 tys. protestów, z których za zasadne uznano 21, jednak - jak podkreślono - nie miały one wpływu na ogólny wynik wyborów. Reszta posiedzenia została poświęcona pytaniom członków Izby Kontroli do szefa PKW oraz Prokuratora Generalnego.
Kadencja obecnego prezydenta Andrzeja Dudy kończy się 6 sierpnia. Zgodnie z konstytucją, nowo wybrany prezydent składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w ostatnim dniu urzędowania ustępującego prezydenta. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia już wcześniej zapowiedział, że "jeżeli nie będzie stwierdzenia nieważności wyboru prezydenta przez Sąd Najwyższy" to na 6 sierpnia zwoła Zgromadzenie Narodowe, by Karol Nawrocki złożył przysięgę.
We wtorek wieczorem Hołownia potwierdził tę decyzję na platformie X, pisząc: "Są wątpliwości co do statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Nie ma wątpliwości, kogo wybrali Polacy. Dlatego na 6.08 zwołam Zgromadzenie Narodowe i odbiorę przysięgę prezydencką od Karola Nawrockiego".