Podczas drugiej konferencji prasowej PKW podała wyniki frekwencji na godz. 12:00. "W ponownym głosowaniu w wyborach prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w dniu 1 czerwca według stanu na godz. 12:00 wynosi 24,83 proc." - przekazał przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Najwyższa była w Małopolsce, a najniższa na Opolszczyźnie. Szef PKW dodał, że od rana zwiększyła się liczba podejrzeń popełnienia przestępstwa. Łącznie były trzy takie sytuacje.
Dziś odbywa się II tura wyborów prezydenckich, w której mierzą się kandydat KO Rafał Trzaskowski oraz wspierany przez PiS Karol Nawrocki.
Lokale wyborcze otwarte są od godz. 7:00. Jak poinformowała PKW, frekwencja na godz. 12:00 wynosi 24,83 proc.
Kart do głosowania wydano do tej pory 6 mln 980 tys. 740 osobom uprawnionym.
W I turze wyborczej frekwencja na godzinę 12:00 wynosiła 20,28 proc.
Jak podała PKW, na godz. 12:00 najwyższą frekwencję zanotowało województwo małopolskie (27,27 proc.), drugie miejsce zajmuje województwo podlaskie (26,22 proc.), a trzecie województwo mazowieckie (26,06 proc).
Najniższa frekwencja jest w województwach: opolskim (21,01 proc.), dolnośląskim (22,28 proc.) i lubuskie (22,47 proc.).
W miastach najwyższa frekwencja była w Lublinie (28,92 proc.), Toruniu (27,99 proc.) i Bydgoszczy (27,67 proc.). Najmniej osób poszło do głosowania w Gdańsku (20,09 proc.), Wrocławiu (25,13 proc.) i Katowicach (25,3 proc.)
Głosują nie tylko obywatele w Polsce, ale również za granicą. W Stanach Zjednoczonych głosowanie już się zakończyło, jednak wyniki zostaną podane dopiero po zamknięciu lokali wyborczych w Polsce, czyli po godz. 21.
Jak przekazał przewodniczący PKW podczas pierwszej konferencji po godz. 10:00, wybory przebiegają bardzo spokojnie, choć Komenda Główna Policji poinformowała w niedzielę, że do godz. 10 odnotowano trzy przestępstwa oraz 173 wykroczenia związane z naruszeniem ciszy wyborczej w II turze wyborów prezydenckich.
Szef PKW poinformował, że odnotowano zgłoszenia 173 wykroczeń, z czego 106 z kodeksu wykroczeń. 93 z nich dotyczy uszkodzenia lub bezprawnego usunięcia ogłoszenia czy też baneru. Wykroczeń z kodeksu wyborczego było 65, z tego 47 dotyczy prowadzenia agitacji w czasie ciszy wyborczej, a 17 - niszczenia materiałów wyborczych. Szef PKW zaznaczył, że są to zgłoszenia o możliwości popełnienia takich wykroczeń.
PKW została również zapytana o sytuację, gdzie w jednej z komisji wyborczej dwóch jej członków zasiadło z czerwonymi koralami na szyi. Te - jak tłumaczył dziennikarz zadający pytanie - kojarzone są z jedną z kandydatek z I tury wyborów i mogą być uważane za agitację wyborczą. Szef Krajowego Biura Wyborczego (KBW) Rafał Tkacz podkreślił, że sam dzwonił do komisji i prosił członków o zdjęcie tych korali. Taka sytuacja miała miejsce i po tym moim telefonie obiecano mi, że korale będą zdjęte - dodał.