Rok 2020 najpewniej przyniesie ogromne straty producentom szampana. Mamy do czynienia z historycznym kryzysem, bo z powodu pandemii koronawirusa sprzedaż tego trunku spadnie w tym roku o około jedną trzecią – pisze w środę dziennik „Le Figaro”.

REKLAMA

Dziennik prognozuje, że sprzedaż szampana spadnie w tym roku o 34 proc. Winiarze nie będą mogli sprzedać całych swoich zbiorów, co skutkuje zapowiedziami zmniejszenia produkcji o 20 proc.

Paradoksalnie rocznik 2020 zapowiada się jako rekordowy pod względem urodzaju i jakości zbiorów. W niektórych gminach regionu Szampanii, jak Aube, zbiory rozpoczęto 2 tygodnie wcześniej niż zwykle; był to najwcześniejszy początek np. w historii winnicy Leroy-Galland.

Upał, silna dynamika dojrzewania, doskonały stan sanitarny (...) Cieszmy się zatem tym, co oferuje nam natura, i nie przegapmy danej nam szansy, aby odnieść sukces ze wspaniałymi zbiorami - stwierdził Międzybranżowy Komitet ds. Wina z Szampanii.

Wpływ pandemii na rynek szampana znacznie silniejszy niż kryzys finansowy z 2008 r.

Jednak producenci szampana, jednego z flagowych produktów eksportowych Francji, nie kryją niepokoju. Szampania przeżywa bezprecedensowy kryzys: pandemia Covid-19 spowodowała zamknięcie barów i restauracji we Francji, co skutkowało znaczącym spadkiem sprzedaży alkoholu, a w szczególności szampana.

Francuski koncern LVMH, światowy lider w branży i właściciel takich marek, jak Moet & Chandon, Krug, Dom Perignon czy Veuve Clicquot odnotował spadek sprzedaży o 30 proc. w pierwszej połowie roku. Podobne spadki odnotowały notowane na giełdzie Lanson-BCC oraz Vranken Pommery.

W ciągu roku sprzedaż spadnie, według najbardziej pesymistycznych prognoz, poniżej 200 mln butelek, wobec 297 mln w 2019 r.

Kryzys osłabia również równowagę istniejącą od pokoleń w tym sektorze między 16 tys. lokalnych właścicieli winnic a 360 producentami szampana. Producenci posiadają tylko 10 proc. z 33 821 ha apelacji (certyfikowanych winnic, których produkcja jest ściśle kontrolowana przez branżę pod względem jakości i pochodzenia winogron) i kupują większość winogron od winiarzy po cenie od 6,20 do 7,20 euro za kilogram.

Z powodu złych prognoz dla rynku Międzybranżowy Komitet ds. Wina z Szampanii podjął decyzję o ograniczeniu zbiorów. Zdecydowano, że właściciele winnic będą mogli sprzedać tylko 8 ton winogron z hektara. Resztę trzeba będzie zutylizować. To oznacza produkcję około 230 mln butelek, czyli o 20 proc. mniej niż przed rokiem.

Ocenia się, że wpływ pandemii Covid-19 na rynek szampana jest znacznie silniejszy niż kryzys finansowy z 2008 r., kiedy to sprzedaż spadła z 338 do 295 mln butelek.

PRZECZYTAJ TAKŻE: GUS: Polska umocniła pozycję eksportera żywności