Zegarki, pulsometry i aplikacje mobilne - to wśród mężczyzn najpopularniejsze gadżety do biegania. Urządzenia nie tylko pomagają w treningach, ale również dobrze motywują.

REKLAMA

Gadżety te pokazują wszystkie parametry treningu - od odległości, przez puls, po spalone kalorie. Dzięki temu możemy ustawiać np. progi treningowe.

Zegarki biegowe do tanich nie należą - kosztują nawet kilka tysięcy złotych. Mają jednak jeszcze jedną ważną funkcję. Kiedy dopadnie nas depresja biegowa, taki gadżet sprawi, że od razu będziemy chcieli wyjść i go przetestować - powiedział naszemu reporterowi Wojtek Jeger, instruktor biegania z Olsztyna.

Większość aplikacji mobilnych, pomocnych przy bieganiu, jest darmowa. Wystarczy mieć smartfona, żeby je zainstalować. One również potrafią nieźle motywować. Nie chodzi tylko o wyświetlanie przebytej trasy czy spalonych kalorii. Możemy również rywalizować z naszymi znajomymi.

Gadżety do biegania to nie tylko elektroniczne urządzenia. To również odzież, np. koszulki termoaktywne, które odprowadzają wilgoć, i buty z systemami, które amortyzują podłoże, po którym biegniemy. Na rynku jest również wiele funkcjonalnych pokrowców na telefony, które możemy przyczepić do ramienia, czy chociażby specjalnych bidonów, w których oprócz wody możemy schować klucze od domu, czy pieniądze.

Tak naprawdę wszystko, co zabieramy ze sobą, jest gadżetem - mówi biegacz spotkany przez naszego reportera na Jarotach w Olsztynie. Mam przy sobie odtwarzać mp3, specjalne słuchawki, które nie wypadają, i telefon w pokrowcu. Nie wiem, czy nazwę to gadżetem, ale zawsze na bieganie zabieram też gaz pieprzowy, tak dla bezpieczeństwa - dodaje.

Rynek gadżetów do biegania jest różnorodny. Zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści znajdą coś dla siebie.