"Grosik dopiero teraz powiedział, że szacunek. Ale delikatny, mówi, żebym się nie rozluźnił za bardzo" - żartował po meczu z Ukrainą Kuba Błaszczykowski, autor zwycięskiej bramki. Po spotkaniu rozegranym w Marsylii kadra dotarła do swojej bazy w La Baule dopiero o 3:30 - z powodu mgły samolot z biało-czerwonymi na pokładzie nie mógł lądować w Saint-Nazaire i został przekierowany do Rennes, gdzie mieszka występujący na co dzień w Stade Rennais Kamil Grosicki. "Grosik, zapraszasz?" - padło więc pytanie, a po nim krótka odpowiedź: "Radźcie sobie". Ostatecznie kadrowicze, którym w podróży towarzyszyły partnerki i pociechy, dotarli do La Baule taksówkami. Zobaczcie film z drogi powrotnej do La Baule!

REKLAMA

(edbie)