Wywiad wojskowy Ukrainy poinformował, że doradca prezydenta Rosji Władisław Surkow odwiedził niedawno opanowane przez separatystów tereny Donbasu, gdzie omawiał przygotowania do wyborów w samozwańczych republikach oraz nasilenie działań zbrojnych.

REKLAMA

Podczas ostatniej wizyty Surkowa na okupowanych terytoriach omawiane było wznowienie działań bojowych. Głównym celem rosyjskich wojsk okupacyjnych ma być dojście do granic administracyjnych obwodu ługańskiego i donieckiego - oświadczył na konferencji prasowej w Kijowie przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skybycki.

Prorosyjscy separatyści chcą przeprowadzić w kwietniu wybory samorządowe w utworzonych przez siebie Donieckiej Republice Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republice Ludowej (ŁRL). Wybory te przewidziano w mińskich porozumieniach mających uregulować konflikt w Donbasie, jednak Kijów podkreśla, że powinny się one odbyć w zgodzie z ukraińskim prawem, z udziałem obserwatorów międzynarodowych i pod egidą OBWE.

Wybory przygotowywane są tak, by nie dopuścić do nich ukraińskich sił politycznych i ukraińskich mediów - podkreślił Skybycki.

O pobycie Surkowa w Donbasie informowała wcześniej Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Według jej danych doradca Władimira Putina w dniach 19-20 stycznia złożył wizytę w ŁRL, zaś 16 lutego był w DRL. Takie wizyty, szczególnie, że była to wizyta osoby zbliżonej do prezydenta Federacji Rosyjskiej, raz jeszcze pokazują, jak głęboko Rosja i Kreml kontrolują to, co dzieje się na okupowanych terytoriach Donbasu - mówił przedstawiciel SBU Ołeksandr Tkaczuk.

Konflikt na wschodniej Ukrainie trwa od wiosny 2014 roku. Zginęło w nim ponad 9 tys. osób, a ponad 20 tys. zostało rannych. Według ukraińskich władz w Donbasie znajduje się ok. 8 tys. żołnierzy regularnej armii rosyjskiej.

(abs)