Oprócz badań profilaktycznych warto też zadbać o piersi od strony estetycznej. Kosmetolodzy przekonują, że najlepsze są najprostsze sposoby, przekazywane sobie przez kobiety z pokolenia na pokolenie. Jak mówi konsultant medyczny, kosmetolog Agnieszka Gomolińska, te "babcine" metody nie dość, że nie są kosztowne, to zawsze się sprawdzają.

REKLAMA

Zobacz również:

Co polecają eksperci? Przede wszystkim naprzemienny prysznic. Raz ciepłą, raz zimną wodą. Przysłowiowo mówiąc, nie gotujemy skóry wchodząc codziennie do wrzącej wody. Im zimniejsza woda, tym lepiej dla skóry i lepiej dla krążenia - mówi Agnieszka Gomolińska. Kosmetolog poleca też cotygodniowe wykonywanie peelingu w domowych warunkach i wsmarowywanie dobrych kosmetyków.

Kosmetyki można sobie również przyrządzić w domu. W domowych warunkach można zrobić cudowną mieszankę oliwek do pielęgnacji. Można zmieszać olej ze słodkich migdałów, witaminę E i kilka kropli oleju różanego - mówi Agnieszka Gomolińska zdradzając, że tę miksturę wynalazły pielęgniarki położne i jest bardzo skuteczna.

A co jeśli stan biustu ulegnie pogorszeniu, np. po urodzeniu dziecka, karmieniu piersią, czy gwałtownym przytyciu lub stracie wagi? Tutaj po pierwsze możemy wzmocnić klatkę piersiową odpowiednimi ćwiczeniami. A jeżeli skóra uległa poważnej deformacji, to mamy do wyboru potężne oręże: mezoterapię, zabiegi laserowe, czy zabiegi z użyciem prądu i podczerwieni - wylicza kosmetolog.

Poleca też dobranie odpowiedniego biustonosza. Cała ta dzisiejsza pozytywna nagonka a propos brafitterek jest wspaniałą rzeczą. Bo po pierwsze zauważamy, że piersi w podskokach, w ruchach, przy uprawianiu sportu mają ogromną amplitudę drgań i skóra się po prostu naciąga. Po drugie, wbijające się druty od stanika, wrzynające się gumowe elementy też bardzo źle wpływają na biust. Hamują krążenie, nie wspominając o powikłaniach onkologicznych, np. w postaci drażnienia znamion na skórze - mówi Gomolińska.

Odradza też opalanie się topless. Jeśli już decydujemy się wystawić na słońce bez biustonosza absolutnie nie palimy się na mahoń - podkreśla kosmetolog przypominając, że promienie słoneczne przyspieszają proces starzenia się skóry.

(rs)