Władze Chile pokazały rodzinom trzydziestu trzech górników uwięzionych w kopalni miedzi i złota San Jose nowy film. Widać na nim mężczyzn rozpakowujących tuby, którymi codziennie z powierzchni trafiają do nich artykuły niezbędne do przeżycia. Ogoleni i ubrani w nowe koszulki żartują i słuchają muzyki. Nagranie zostało udostępnione mediom.

REKLAMA

chilijscy górnicy uwięzieni pod ziemią.
chilijscy górnicy uwięzieni pod ziemią.
chilijscy górnicy uwięzieni pod ziemią pokazują flagę narodową.
chilijscy górnicy uwięzieni pod ziemią pokazują flagę narodową.

Na 23-minutowym filmie widać, jak górnicy wyjmują z dwóch tub butelki z wodą mineralną i składane łóżko polowe. Łóżek jest za mało, więc śpią na nich tylko najstarsi mężczyźni - tłumaczy jeden z nich. Pozostali muszą zadowolić się karimatami chroniącymi przed wilgocią.

To Dr House - żartuje jeden z górników, gdy kamera najeżdża na mającego doświadczenie pielęgniarskie Yonniego Barriosa, który współpracował ze znajdującymi się na powierzchni lekarzami, m.in. oceniając stan zdrowia uwięzionych.

W tle słychać dwie radosne piosenki popularnego artysty z Dominikany, Juana Luisa Guerry.

W ostatnich dniach ratownicy wysłali do schronu, w którym przebywają górnicy, m.in. małe głośniki oraz odtwarzacze mp3 z tradycyjną muzyką meksykańską, portorykańskim reggaetonem oraz dominikańską merengue.

Są ogoleni, wszyscy dobrze wyglądają w nowych ubraniach. (...) Zdają się być w dobrym humorze - powiedziała po obejrzeniu filmu Cristina Nunez, żona Claudio Nuneza.

Robią sobie żarty. Pokazują znajdujące się na masce jednego z pojazdów "biuro" szefa, Luisa Urzui. Jest tam pełno dokumentów - opowiadała Elvira Valdivia, żona 40-letniego Mario Sepulvedy.

Wszyscy mają się dobrze. Chcą tylko, byśmy szybko ich stamtąd wyciągnęli - powiedział Cristian Zamora, brat 33-letniego Victora Zamory. Pomimo tych próśb, górnicy najprawdopodobniej na powierzchnię wyjdą dopiero za trzy lub cztery miesiące. Tyle bowiem potrwa rozpoczęte w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego wiercenie szybu ewakuacyjnego.

Jak poinformował lekarz zajmujący się górnikami, Jose Diaz, w środę uwięzieni mężczyźni po raz pierwszy od 26 dni zjedzą gorący posiłek - najprawdopodobniej ryż z mięsem. We wtorek rano w skład ich menu wchodziła herbata, zioła i jogurt z płatkami. Na lunch dostali kiwi oraz kanapki z kurczakiem, a na kolację zjedli kanapki z dżemem. Ponadto wedle zaleceń lekarzy powinni pić ok. pięciu litrów wody dziennie.

Jak poinformował psycholog Alberto Iturra, górnicy, którzy wcześniej dostali kieszonkowe wydania Biblii, ostatnio poprosili także o konkretne tytuły książek oraz o wycinki z gazet na temat akcji ratunkowej. Na ich liście lektur znajdują się m.in. historyjki z regionu Atacamy, komiksy, a także poradnik dotyczący wystąpień publicznych. Górnicy sygnalizowali wcześniej, że po uwolnieniu chcieliby elokwentnie odpowiadać na zadawane im przez dziennikarzy pytania.