"Apelujemy o przywrócenie w całej Polsce izolatoriów. Ich deficyt utrudnia naszą pracę" - podkreśla w rozmowie z RMF FM rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Zgodnie z najnowszymi przepisami, właśnie lekarze rodzinni mogą kierować do izolacji ludzi, u których podejrzewa się albo potwierdzono już zakażenie koronawirusem.

REKLAMA

Jak podkreślają lekarze rodzinni, chodzi przede wszystkim o zakażonych, których objawy są na tyle poważne, że nie powinni pozostawać w domu, ale równocześnie ich stan nie kwalifikuje ich do pobytu w szpitalu.

Obecnie zdarza się, że lekarze nie mają dokąd takich pacjentów wysyłać.

W całym kraju działa w tej chwili 25 izolatoriów, przebywa w nich blisko 400 ludzi.

Tymczasem nowych przypadków koronawirusa tylko w ciągu ostatniej doby potwierdzono w Polsce ponad dziesięć razy więcej: dokładnie 4 394.

"Są województwa, gdzie izolatoriów - na przykład na całym Mazowszu czy Dolnym Śląsku - nie ma wcale" - zauważa w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski.

"Kiedy liczba zakażeń sięgała 300-500 (dziennie), takiej potrzeby nie było - teraz trzeba izolatoria tworzyć, trzeba ten kanał udrożnić" - podkreśla.

Dodaje, że trwają w tej sprawie rozmowy z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.