Biały Dom gratuluje Andrzejowi Dudzie i dziękuje za ostatnich pięć lat na stanowisku prezydenta Bronisławowi Komorowskiemu, W obu przypadkach mamy jednak do czynienia z oświadczeniem opublikowanym przez rzecznika Białego Domu.

REKLAMA

Pięć lat temu następnego dnia po wyborach Barack Obama osobiście zadzwonił do Bronisława Komorowskiego, żeby mu pogratulować wygranej i zaprosić do USA. Kilka miesięcy później doszło do tej wizyty. Dziś mamy do czynienia tylko z oświadczeniem podpisanym przez rzecznika Białego Domu.

Zobacz również:

Być może dlatego, że poniedziałek był w USA dniem wolnym od pracy. Amerykanie obchodzili Memorial Day, czyli, dzień kiedy wspomina się poległych żołnierzy. W oświadczeniu - szeregowy pracownik Białego Domu - napisał, że naród Polski pozostaje wzorem wolności i demokracji w regionie i że Polska jest jednym z najbliższych sojuszników USA.

"Cieszymy się na współpracę z prezydentem-elektem Dudą, aby promować nasze wspólne wartości i budować bardziej demokratyczny, dostatni i bezpieczny region oraz pogłębiać i tak już silne partnerstwo między naszymi dwoma krajami i narodami w nadchodzących latach" - czytamy w oświadczeniu.

(ug)