Rozstawiona z numerem 11. Dominika Cibulkova zakończyła dobrą passę Białorusinki Wiktorii Azarenki w Australian Open, pokonując ją w 1/8 finału 6:2, 3:6, 6:3. Słowacka tenisistka to finalistka ubiegłorocznej edycji wielkoszlemowej imprezy w Melbourne.

REKLAMA

Białorusinka, zajmująca 44. miejsce w rankingu WTA, po raz pierwszy od wielu lat nie była rozstawiona w turnieju wielkoszlemowym. To efekt jej problemów zdrowotnych z poprzedniego sezonu. Uraz stopy dokuczał jej już w ćwierćfinale Australian Open, w którym przegrała z Agnieszką Radwańską. W kolejnych miesiącach długo zmagała się z dolegliwościami. Łącznie w 2014 roku wystąpiła tylko w dziewięciu imprezach, co zaowocowało spadkiem na światowej liście.

Na początku tego roku w Brisbane Azarenka przegrała wprawdzie już mecz otwarcia, ale w drodze do 1/8 finału Australian Open nie straciła seta i dała sygnał, że zamierza walczyć o powrót do światowej czołówki. W drugiej rundzie wyeliminowała rozstawioną z numerem ósmym Dunkę polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki 6:4, 6:2.

W 1/8 finału pierwszej w roku odsłony Wielkiego Szlema 25-letnia tenisistka z Mińska wystąpiła po raz siódmy z rzędu. W latach 2012-13 wygrywała ten turniej.

Korty Melbourne Park są jednak szczęśliwe również dla Cibulkovej. To na nich dziesiąta obecnie rakieta świata odniosła rok temu największy sukces w karierze, docierając do finału. We French Open i Wimbledonie w poprzednim sezonie nie była w stanie przebrnąć trzeciej rundy, a podczas US Open przegrała mecz otwarcia.

W ćwierćfinale Australian Open Cibulkova zmierzy się z Amerykanką Sereną Williams, która w 1/8 finału pokonała Hiszpankę Garbine Muguruzę.

(edbie)