W tle walki o prezydenturę USA toczy się inny, niemniej interesujący bój. O względy wyborców rywalizują ze sobą dwie kandydatki na Pierwszą Damę – Ann Romney i Michelle Obama.

REKLAMA

Michelle Robinson Obama urodziła się 17 stycznia 1964 roku. Wychowała się w południowej części Chicago. Jej ojciec był pracownikiem miejskich wodociągów. Matka najpierw pracowała jako sekretarka, a później zajęła się prowadzeniem domu i wychowywaniem Michelle i jej starszego brata, Craiga.

Przyszła Pierwsza Dama bardzo szybko zdecydowała, że zostanie prawniczką. W 1977 roku rozpoczęła naukę w klasie prawniczej w prestiżowej szkole średniej Whitney Young High School. Później trafiła na uniwersytety Princeton i Harvard, gdzie odebrała wykształcenie socjologiczne i prawnicze.

Była szefową swojego męża

Po studiach Michelle Robinson rozpoczęła pracę w chicagowskiej kancelarii prawnej Sidley & Austin, która specjalizowała się w sprawach dotyczących własności intelektualnej. To właśnie tam poznała swojego męża Baracka Obamę, który był jej podwładnym. Para wzięła ślub 3 października 1992 roku. Pierwsza córka - Malia - urodziła się Obamom w 1998 roku. 3 lata później na świat przyszła jej siostra Natasha Ann, zwana Sashą.

Od wielu lat angażuje się w działalność dobroczynną

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Przyszła Pierwsza Dama trafiła Z kancelarii prawnej do organizacji charytatywnej Public Allies, zajmującej się kształceniem młodych ludzi na liderów lokalnych społeczności. Tak zaczęła się jej przygoda z działalnością non-profit na rzecz innych. Kontynuowała ją w chicagowskim ratuszu i na tamtejszym uniwersytecie. Nie zrezygnowała z niej również po wyborze jej męża na prezydenta USA.

Propaguje aktywność i zdrowy tryb życia

Po przeprowadzce do Białego Domu Michelle Obama dała się poznać głównie jako osoba zabiegająca o zdrowie najmłodszych. Jej kampania Let’s Move! (Ruszmy się!) zachęca do ćwiczeń i ma na celu walkę z powszechną wśród amerykańskich dzieci otyłością. Pierwsza Dama zachęca też najmłodszych do jedzenie owoców i warzyw. W tym celu prowadzi pierwszy w historii Białego Domu ogródek, który jest często odwiedzany przez uczniów.

Pomaga weteranom i ich rodzinom

W 2011 r. Michelle Obama i wiceprezydent Joe Biden stworzyli program "Joining Forces". Ta inicjatywa ma mobilizować wszystkich Amerykanów do wspierania weteranów wojennych i ich rodzin. Chodzi m.in. o to, by po zakończeniu służby żołnierze nie mieli problemów ze znalezieniem pracy i utrzymaniem swoich rodzin.

Ann i Mitt Romneyowie są małżeństwem od 43 lat. Republikański kandydat na prezydenta zawsze mówi, że żona jest jego lepszą połówką. Podkreśla też, że wychowanie przez nią pięciu synów było czymś o wiele ważniejszym niż jakakolwiek praca, którą on się zajmował.

Ann wychowała się w Bloomfield Hills w stanie Michigan. Jej ojciec był burmistrzem i biznesmenem, kierował firmą specjalizującą się w produkcji maszyn okrętowych.

Miłość ze szkolnej ławki

Kandydatka na Pierwszą Damę poznała swojego męża, kiedy chodziła jeszcze do szkoły podstawowej. Para zaczęła ze sobą chodzić w marcu 1965 roku. Kilka miesięcy później, po studniówce Mitta, Ann przyjęła jego oświadczyny. Do ślubu doszło jednak dopiero 4 lata później.

Ann uzyskała tytuł licencjata z filologii francuskiej, a później zajęła się wychowywaniem dzieci i prowadzeniem domu. Ten czas minął bardzo szybko. Było dużo chaosu, ale i wiele przyjemnych chwil. To było wspaniałe - wspomina w jednym z wyborczych klipów.

Pomaga innym mimo poważnych problemów ze zdrowiem

Jeszcze przed tym, gdy Mitt Romney został gubernatorem Massachussets, jego żona zaczęła angażować się w inicjatywy charytatywne. Były to głównie przedsięwzięcia związane z propagowaniem tradycyjnego modelu rodziny oraz pomocą dzieciom i nastolatkom w trudnej sytuacji życiowej. Nie przeszkadzały jej w tym poważne problemy zdrowotne - rak piersi i stwardnienie rozsiane.

"Jeśli chcesz poznać prezydenta, popatrz na jego biografię"

W kampanii wyborczej Ann Romney wielokrotnie podkreśla, że jej mąż jest człowiekiem, na którym można polegać. Nigdy nie można przewidzieć, przed jakimi decyzjami stanie prezydent. Jeśli chcesz wiedzieć, jak się zachowa w takiej sytuacji, popatrz na jego biografię, na to, jak przeżył swoje życie. Bardzo ważne jest to, by poznać charakter kandydata. Dopiero wtedy można być pewnym, że postąpi dobrze, będzie podejmował trudne, może nie zawsze popularne decyzje - przekonuje.