Kierowca Ferrari, Fernando Alonso powiedział w wywiadzie dla "Autosport", że nie może się już doczekać Grand Prix Australii - Czuję się całkowicie gotowy na to wyzwanie. Jestem wypoczęty i zrelaksowany - zapewnił Hiszpan.

REKLAMA

Wyścig na torze w Albert Park zaczynamy od początku. Nie liczy się nasze pierwsze zwycięstwo w Bahrajnie, rywalizacja zaczyna się od nowa. Są cztery najlepsze zespoły i ośmiu kierowców, wśród których jesteśmy i my. Musimy dać z siebie wszystko - dodał Alonso i jednocześnie przyznał, że tor Albert Park w Melbourne jest jednym z jego ulubionych.

Bardzo lubię ten tor, jednak muszę przyznać, że jest trudny do przejechania. Poza tym zmodyfikowaliśmy ustawienia, które mieliśmy w Bahrajnie. Zobaczymy, jak będzie zachowywał się bolid z innymi obciążeniami i inną temperaturą - zastanawiał się partner Felipe Massy.

Chcemy sprawić naszym fanom kolejną niespodziankę i wygrać w Melbourne. Głęboko wierzę, że nam się to uda - zakończył Alonso.