Tuż przed turniejem WTA w Madrycie najlepsza polska tenisistka Agnieszka Radwańska zagra w turnieju Tie-Break Tens. Będzie to doskonała okazja aby zaaklimatyzować się w Hiszpanii oraz spróbować swoich sił w nieco innej niż zwykle formule. Impreza Tie-Break Tens różni się od tradycyjnego turnieju wielkoszlemowego.

REKLAMA

Jednodniowe zawody Tie-Break Tens mają być dla światowej czołówki sprawdzianem formy przed turniejami WTA i ATP. W imprezie bierze udział po osiem zawodniczek i zawodników. W puli nagród jest 200 tysięcy dolarów, a całość trafi do zwycięzców. Największa różnica jest w punktacji - mecze będą rozgrywane do 10 punktów (z zachowaniem zasady dwóch punktów przewagi). Zwyciężczynie pojedynków w 1/4 finału przechodzą dalej i występują w półfinałach. Te, które poradzą sobie również w tej fazie, wystąpią w pojedynku o tytuł.

Cała impreza reklamuje się jako "nowa era w tenisie".

Wielu tenisistów przychylnie wypowiada się o tego typu ekspresowych turniejach. Myślę, że ta błyskawiczna, zamknięta w krótkim czasie forma rywalizacji ma na kortach przyszłość. W świecie, który ciągle pędzi i się spieszy, dla takich formatów istnieje pewna przestrzeń - mówił lider rankingu ATP Brytyjczyk Andy Murray.

W podobnym tonie mówiła Agnieszka Radwańska. Podoba mi się ten pomysł, aby cały turniej rozegrać w ciągu zaledwie trzech godzin. To będzie szybki tenis, szybkie bieganie po korcie i chyba o wiele więcej emocji niż zazwyczaj - powiedziała nasza zawodniczka.

Pierwszą rywalką Polski będzie faworytka gospodarzy Garbiñe Muguruza. W turnieju udział jeszcze biorą Amerykanka Madison Keys, Rosjanka Swietłana Kuzniecowa, Brytyjka Johanna Konta, Rumunka Simona Halep, złota medalistka igrzysk olimpijskich z Rio Portorykanka Monica Puig i wracająca na światowe korty po ponadrocznej dyskwalifikacji Rosjanka Maria Szarapowa.

W turnieju mężczyzn zobaczymy natomiast: Hiszpanów Feliciano Lopeza, Fernando Verdasco, Bułgara Grigora Dimitrowa, Czecha Tomasa Berdycha, Francuza Lucasa Pouille’a, Amerykanina Jacka Socka, Brytyjczyka Daniela Evansa i Szwajcara Stana Wawrinkę.