Prezydent Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej szejk Salman Bin Ebrahim Al Khalifa z Bahrajnu jest szóstym kandydatem na szefa FIFA. Wybory zaplanowane są na 26 lutego 2016 roku, a termin zgłoszeń upływa w poniedziałek.

REKLAMA

O decyzji Al Khalify poinformowała agencja prasowa Bahrajnu. Wcześniej jako kandydata na następcę Josepha Blattera popierał on prezydenta UEFA Michela Platiniego, który jednak jest uwikłany w aferę korupcyjną i obecnie jest zawieszony.

FIFA potrzebuje przywódcy mającego doświadczenie, mądrego, umiejętnie kierującego federacją. Musimy przywrócić stabilność organizacji. Pan Platnini takie cechy posiada, ma ambitną wizję odnowienia FIFA - mówił jeszcze w sierpniu Al Khalifa. Jego obecne zdanie na temat kandydatury Francuza nie jest znane. Oprócz Platiniego i Al Khalify o schedę po Blatterze ubiegają się: jordański książę Ali bin Al-Hussein, południowoafrykański biznesmen i polityk, w przeszłości działacz na rzecz walki przeciw apartheidowi Tokyo Sexwale, były sekretarz generalny FIFA Jerome Champagne oraz były piłkarz Trynidadu i Tobago David Nakhid.

Wybory w lutym 2016 to efekt afery korupcyjnej. FIFA jest w kryzysie od połowy obecnego roku, kiedy przed kongresem w Zurychu szwajcarska policja - we współpracy z prokuraturą amerykańską - zatrzymała siedmiu prominentnych działaczy i postawiła im zarzuty. Sprawa dotyczyła możliwych nadużyć przy wyborze gospodarzy mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku. Kilka dni później na kolejną kadencję wybrano kierującego organizacją od 1998 roku Blattera.

Jednak naciskany przez media, opinię publiczną i innych działaczy Blatter zapowiedział, że poda się do dymisji w lutym 2016 roku. Wtedy zostanie wybrany jego następca.

Początkowo Blattera oficjalnie nie wiązano ze śledztwem w sprawie korupcji w FIFA, ale 25 września prokuratura w Szwajcarii poinformowała, że wszczęła przeciwko niemu postępowanie karne. Tego dnia przeszukano siedzibę FIFA w Zurychu, w tym gabinet jej szefa, który jest podejrzany o niewłaściwe zarządzanie m.in. majątkiem organizacji.

Prokurator generalny poinformował również, że Blatter mógł przekazać nielegalnie dwa miliony franków szwajcarskich (ok. 7,7 mln zł) Platiniemu. Obaj zostali zawieszeni na 90 dni przez Komisję Etyki FIFA. Jeśli sankcje FIFA wobec Platiniego zostaną przedłużone, nie będzie mógł startować w wyborach na szefa FIFA.

(mg)