Rosja nie uważała i nie uważa Ukrainy za niepodległe państwo - oświadczył na konferencji prasowej prezydent Wołodymyr Zełenski. W Odessie - po rosyjskim ostrzale rakietowym - zginęło co najmniej sześć osób, a 18 zostało rannych - podały służby ratunkowe. Sześć osób zginęło także w wyniku rosyjskiego ostrzału w gminie Hirske w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy - poinformował szef regionalnej ługańskiej administracji Serhij Hajdaj. Mer Buczy Anatolij Fedoruk poinformował, że znaleziono tam dotąd 412 ciał osób zabitych i zmarłych podczas okupacji miasta przez wojska rosyjskie. Sprawdźcie najważniejsze wydarzenia 59. dnia rosyjskiej agresji na Ukrainę.

REKLAMA

Zełenski: Nie boję się spotkania z Putinem

Nie boję się spotkania z prezydentem Federacji Rosyjskiej, nie mam prawa się bać, bo nasi ludzie pokazali, że niczego się nie boją. Ludzie zatrzymywali rosyjski sprzęt bojowy gołymi rękami. (...) Normalny przywódca nie ma prawa się bać, kiedy idzie o nasze państwo i niepodległość - podkreślił na konferencji prasowej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zastrzegł także, że jeśli wojska rosyjskie zdecydują się na zlikwidowanie obrońców Mariupola i zorganizują "pseudoreferenda" w "pseudorepublikach", to Ukraina wycofa się z wszelkich procesów negocjacyjnych.

Co najmniej 6 osób zginęło w ataku rakietowym na Odessę

W Odessie na południu Ukrainy doszło do rosyjskiego ataku rakietowego. Jeden z pocisków uderzył w 15-piętrowy budynek mieszkalny, wywołując pożar. Zginęło co najmniej sześć osób, 18 zostało rannych, a dwie uratowano spod gruzów - podały służby ratunkowe.

/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP
/ Alena Solomonova / PAP

Sześć osób zginęło także w wyniku rosyjskiego ostrzału w gminie Hirske w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy - poinformował szef regionalnej ługańskiej administracji Serhij Hajdaj.

Ciała kolejnych osób odnalezione w Buczy

Mer Buczy Anatolij Fedoruk poinformował, że znaleziono tam dotąd 412 ciał osób zabitych i zmarłych podczas okupacji miasta przez wojska rosyjskie. "Oznacza to, że co trzeci zabity w obwodzie kijowskim jest z Buczy" - dodał mer.

Podkreślił, że w masowym grobie koło cerkwi św. Andrzeja Apostoła znaleziono 117 ciał, w tym 30 kobiet i dwoje dzieci. Napisał także o zmarłych pacjentach szpitala, których nie można było pochować, gdy w mieście byli Rosjanie. Wojskowi nie wpuszczali pracowników zakładów pogrzebowych na teren szpitala.

Rosjanie wywożą ciała spod ruin teatru w Mariupolu

Doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko przekazał, że wojska rosyjskie usuwają gruzy zbombardowanego w marcu teatru. Podczas tych prac "okupanci pakują znalezione ciała zabitych do plastikowych worków" - napisał. Dodał następnie: "przewożą je traktorami i ciężarówkami do obiektu, gdzie są przechowywane, w strefie przemysłowej w rejonie Trasy Nikolskiej. Stamtąd, gdy obiekt się zapełni, wywożą je do wsi Manhusz, gdzie zrzucają je do 300-metrowego okopu".

Wcześniej w tym tygodniu władze lokalne poinformowały o zbiorowym grobie w Manhuszu. Mer Mariupola Wadym Bojczenko ocenił, że mogą tam spoczywać zwłoki 3-9 tysięcy osób. Media opublikowały zdjęcia satelitarne firmy Maxar Technologies, na których widać około 300-metrowy rów.